Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Epilog

Ziemia B14*

Spojrzałam na zegarek i o mało nie udławiłam się rogalikiem.

Po jaką cholerę mi moce jak nie mogę się teleportować?

O wiele bardziej wolałam umiejętności Nightcrawlera niż swoje. Jego były o wiele przydatniejsze, zwłaszcza gdy spóźniałam się o dobre pół godziny do pracy.

Przecisnęłam się przez tłum ludzi i niemal przebiegłam przez pasy, chcąc zdążyć na zielone. Resztka croissanta spadły na mój czarny sweter. Zgarnęłam okruszki i wyminęłam przeszkodę w postaci bardzo wolnej staruszki.

Moja komórka zaczęła wibrować, a ja zaklęłam pod nosem, doskonale wiedząc, kto dzwoni. Zignorowałam ją i przyspieszyłam.

Budynek T.A.R.C.Z.A już majaczył na horyzoncie, a ja nie mogłam wyjść z podziwu, że pomimo faktu, że zaledwie kilka dni temu Ziemia mogła zostać podbita, przez brata Thora to teraz ludzie jakby nigdy nic szli do pracy czy sklepu. Nie mogłam tego pojąć. Równie dobrze moglibyśmy przegrać, a oni pewnie i tak szorowali do Maca na frytki. To było zadziwiające i straszne jednocześnie, ale co im się dziwić to nie oni walczyli z kosmitami, tylko ja.

Wpadłam do ogromnego holu, większego dwa razy od mojego mieszkania. Na środku pomieszczenia we własnej osobie stał Nick Fury z komórką przy uchu. Gdy tylko mnie dostrzegł, posłał w moją stronę mordercze spojrzenie, a mój aparat przestał dzwonić.

— Pragnę przypomnieć, że dziś mam wolne — rzekłam z przepraszającym uśmiechem. — Co jest? — Fury bez słowa obrócił się w stronę wyjścia na plac, więc podążyłam za nim. — Powiesz mi, czemu obudziłeś mnie o piątej rano? I to w poniedziałek?! — burzyłam się, próbując za nim nadążyć. Skubaniec zapieprzał szybciej niż ja, gdy jest promocja w mojej ulubionej cukierni.

Wyszliśmy z budynku, docierając na wielki plac. Było tu o wiele mniej ludzi niż w środku. Rozejrzałam się w koło. Jeszcze niedawno to miejsce było całkowitą ruiną. T.A.R.C.Z.A chyba nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. Wszyscy działali tu jak dobrze naoliwiona maszyna i to w niej kochałam, ale brakowało mi tego rodzinnego pierwiastka, który czułam, będąc X-menką.

— Będziesz musiała się kimś zająć — powiedział tylko, krzyżując ramiona.

— Kim?

Nim zdążyłam uzyskać odpowiedź na swoje pytanie, coś zamigotało i przed naszymi oczami pojawił się Thor z kimś u boku w asyście promieni o tysiącach odcieni.

Mina Thora ewidentnie wskazywała na to, że to nie jest jego szczęśliwy dzień. Brwi miał ściągnięta, a spojrzenie pochmurne. Jego dłoń zacisnęła się na czyimś ramieniu i dopiero wtedy go dostrzegłam.

Zareagowałam automatycznie. W jednej chwili Loki stał obok swojego brata, a w drugiej upadł na kolana.

— Lisa!

Krzyk mojego szefa sprawił, że krew w żyłach boga kłamstw ponownie zaczęła krążyć, a jego twarz już nie wykrzywiała się w agonii, a jedyne co na niej gościło to szok i niedowierzanie. Nasze spojrzenia się skrzyżowały, a w zielonych tęczówkach pojawiło się coś, czego nie mogłam rozszyfrować.

— Co to do jasnej cholery ma znaczyć?! — wydarłam się, skupiając swoją uwagę na blondynie. — Co on tu robi?! — spojrzałam na Nicka, żądając jakichś wyjaśnień.

— Zawsze próbujesz kogoś zabić przy pierwszym spotkaniu?

Zjeżyłam się na te słowa i zanim ktokolwiek zdążył mnie powstrzymać, przykładałam pistolet do skroni zielonookiego.

— Ty zasrańcu — warknęłam. — Twoja zapchlona armia o mało nie zabiła mnie i moich przyjaciół! Przez ciebie zginęli ludzie! Powinnam cię zabić! — krzyknęłam, a czyjeś ręce odsunęły mnie na bok.

— Nie taka jest jego kara — usłyszałam spokojny głos Thora.

— To jaka? — wydukałam, całkowicie zdezorientowana, wyrywając się z objęć boga piorunów. — Nie rozumiem.

— Odebrano mu moce — powiedział Fury. — Został zesłany na Ziemię. Do odwołania — dodał, posyłając mi znaczące spojrzenie. — Twoją nową misją jest opieka nad nim. Dopóki Odyn nie pozwoli mu wrócić.


*W Marvel Comics jest wiele Ziem. Główna to 616, a Ziemia B14 jest wymyślona na potrzeby opowiadania.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro