Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 12

Pov. Jimin

Obudziłem się 5 minut przed budzikiem. Wyłączyłem go i wstałem z łóżka. Przeciągnąłem się i zszedłem na dół. Zrobiłem sobie śniadanie, po czym pospiesznie je zjadłem. Odłożyłem naczynia do zlewu i poszedłem do łazienki. Przebrałem się i ułożyłem włosy. Spojrzałem na zegarek. Zostało mi sporo czasu. Postanowiłem, że wskoczę jeszcze do sklepu. Wziąłem plecak, założyłem buty i kurtkę, po czym wyszedłem. Zamknąłem drzwi i jak zwykle puściłem muzykę w słuchawkach.

***

Mijała kolejna lekcja. Yoongi dalej się nie pojawił. Pomyślałem, że może zgubił się w szkole. A co jeśli po prostu zapomniał w której klasie mamy lekcje.

Moje myśli przerwał dzwonek na przerwę. Spakowałem swoje rzeczy i opuściłem pomieszczenie. Poszedłem w drugi koniec szkoły gdzie znajdowały się szafki i wieszaki na ubrania. Jedyne co było słychać to moje własne kroki. Wszedłem do pomieszczenia za drzwiami z krat. Rozejrzałem się.

-Yoongi... Jesteś tu?- zapytałem cicho.

-Uuu szukasz swojego chłopaczka?- po tych słowach natychmiast się odwróciłem.

Chłopak o średnim wzroście ruszył w moim kierunku. Zrobiłem krok do tyłu.

-Wiesz co robię z takimi marnymi gejami jak ty? Hmm? No zgadnij. - nie czekając zacząłem uciekać. Na nic. Bo przecież jest tylko jedno wyjście. Wyjście, które zagrodzone było przez chłopaka. Chłopaka, który w tym momencie idzie w moim kierunku.

-Zostaw mnie!- krzyknąłem jak mała, wystraszona dziewczynka. Zaczął się śmiać. Po chwili jednak przestał. Następnie czułem już tylko ból.

Dostało mi się za nic. Pierwszy raz w życiu zostałem pobity. Rozcięty łuk brwiowy, spuchnięte usta z których sączyła się krew, siniaki na rękach i brzuchu... To nie wszystko.

Nie poszedłem na kolejne lekcje. Przecież nie mogłem się pokazać w takim stanie. Wyszedłem ze szkoły. Założyłem kaptur i ruszyłem, wbijając wzrok w chodnik. Oczy mi się zaszkliły.

Otworzyłem drzwi od domu i wszedłem do środka. Położyłem się na kanapie. Wtuliłem twarz w poduszkę i rozpłakałem się jak dziecko. Bolała mnie każda część ciała.

Po godzinie wstałem i poszedłem do kuchni. Wyjąłem z szafki tabletkę przeciwbólową, po czym połknąłem ją. Resztę dnia spędziłem oglądając telewizję, chociaż i tak ciągle myślałem nad tym co się stało...

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Wiem, że rozdział nieciekawy. Zrobiłam wszystko by wstawić cokolwiek. Mam nadzieję, że nie jest najgorzej... Dobranoc ❤

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro