×★4★×
Pov T.i
. . .
Wstałam szybko zalana potem.. zaczęłam się szybko rozglądać i złapałam się za twarz trzęsiącymi się rękami.. t-to był tylko.. ko-koszmar.. odetchnęłam z ulgą nadal się trzęsąc.. opadłam bez silna na łóżko j zaczęłam spokojnie oddychać aby sie uspokoić..
Spojrzałam na zegar wiszący nad drzwiami do wyjścia z.. medyka.. była 2:59... Znaczy.. teraz 3:00..
W sali było ciemno.. spróbuje ponownie zasnąć.. zamknęłam oczy i odwróciłam się na drugi bok oddychając spokojnie.. i.. zasnęłam..
×××T I M E S K I P×××
Kiedy wypisali mnie już z medyka, ponieważ wszystko było ze mną w porządku i nie było żadnych przeciwwskazań szłam korytarzem do miejsca gdzie są pokoje pracowników.. no ogólnie szłam do swojego co nie..
Gdy nagle--
.
.
...
.
.
(A może by tu tak jebnąć zakończenie? 7w7?)
(Dobra zrobie małą reklame co mi tam-- ZAPRASZAM WAS NA MÓJ KANAŁ NA YT I INSTAGRAM!
"LoyalMap Starx3"
Instagram- https://www.instagram.com/loyalmapstarx3/
Yt- https://m.youtube.com/channel/UC1XvbSYACISfk6ELkavWvQA
UwU tak zrobiłam małą reklane hehe)
(Hmmmm)
(Nie no db nie będę chujem XD)
Spotkałam klase D który szedł za naukowcem a obok niego 2 ochroniarzy..
Najprawdpodobniej idą na badania.. tak zgaduje.. jestem tutaj z jakiś tydzień.. może mniej lub więcej.. i nie wiem wszystkiego na ten temat więc nie mogę zbytnio tegi określić..
Kiedy doszłam (7w7) do swojego pokoju otworzyłam drzwi i do niego weszłam.. rozglądnęłam się lecz nic takiego się nie zmieniło jak mnie nie było.. może to i lepiej?..
Usiadłam na fotelu przed biórkiem.. chyba czas wziąść się za pracę papierkową.. wzięłam długopis i zaczęłam uzupełniać notatki i tego typu rzeczy..
Zajęło mi to z jakąś godzine ponieważ miałam je tylko do wykończenia.. spojrzałam na notatki i sprawdziłam czy wszystko dobrze napisałam.. tak to najprawdopodobniej musiałabym zacząć od nowa.. jak bym coś pomyliła.. ponieważ pisze długopisem a nie mogę od tam sobie zamazać tym długopisem słowa i napisać np. nad nim.. i jakby co to jest normalny długopis bez żadnej gumki.. nagle usłyszałam głos w swojej głowie
"035- co tam u ciebie dr. T.i?"
Em.. dobrze.. a u ciebie 035?
"035- również- a co robisz?"
Robię swoją pracę
"035- a jaką to pracę?"
Notatki i tego typu sprawy..
"035- a co tam piszerz?"
A co ty taki ciekawski?.. nie mogę ci powiedzieć, nie powinieneś mieć takich informacji wiedz o tym
"035- oj tam, mi wszystko możesz powiedzieć, przecież sobie ufamy prawda?"
Nie mogę tego potwierdzić.. znam cie z około tydzień.. a tym bardziej jesteś obiektem scp..
"035- ... Noooo.. niby racja.. a niby nie~"
Dobrze, idź sobie zagadać do kogoś innego ja teraz robię swoją pracę
"035- no okej, ale jeszcze wrócę"
..
Ehm.. chyba poszedł.. czy on sie tak z wszystkimi kontaktuje? Po co?.. nie wiem.. może lepiej będzie z nim.. nie rozmawiać?... Eh.. nie myśl o tym teraz bierz się za pracę..
Powróciłam do tego co robiłam..
ೋ❀❀ೋ═══ • ═══ೋ❀❀ೋ
𝙸 𝚔𝚘𝚕𝚎𝚓𝚗𝚢 𝚛𝚘𝚣𝚍𝚣𝚒𝚊ł 𝚚𝚠𝚙 𝚙𝚛𝚣𝚎𝚙𝚛𝚊𝚜𝚣𝚊𝚖 ż𝚎 𝚝𝚊𝚔 𝚛𝚣𝚊𝚍𝚔𝚘 𝚌𝚘𝚔𝚘𝚕𝚠𝚒𝚎𝚔 𝚠𝚜𝚝𝚊𝚠𝚒𝚊𝚖.. 𝚝𝚛𝚘𝚌𝚑ę.. 𝚊 𝚛𝚊𝚌𝚣𝚎𝚓 𝚍𝚘ść 𝚋𝚊𝚛𝚍𝚣𝚘 𝚣𝚊𝚗𝚒𝚎𝚍𝚋𝚊ł𝚊𝚖 𝚠𝚝𝚝 𝚜𝚠𝚘𝚒𝚖𝚒 𝚍𝚘ść.. 𝚍ł𝚞𝚐𝚒𝚖𝚒 𝚙𝚛𝚣𝚎𝚛𝚠𝚊𝚖𝚒 𝚚𝚠𝚙
𝟜𝟡𝟝~
ೋ❀❀ೋ═══ • ═══ೋ❀❀ೋ
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro