Eh, znowu wszytko pogmatwane, ale chyba straciłam kolejnych znajomych i nawet 4,6 godzinny maraton ukochanego anime nie pomaga😢

Mam wrażenie, że gdy umierają nasze marzenia to umiera też dzieciństwo...

Coraz częściej uświadamiam sobie, że już za późno, nic nie osiągnę, nawet gdybym miała ukryty talent to nic to nie da, nie ma warunków, czasu, pieniędzy, że zdrowie mi nie pozwoli.

Ale... jest we mnie jeszcze malutka iskierka, która mówi, że to musi się udać.

Dorastam?

A nie, (zabrzmi to trochę egoistyczne), jak się od dziecka wymaga, by zachowywało się jak dorosły to kończy się na tym, że dorasta za wcześnie (u mnie o 7-8 lat za wcześnie), a potem może się zdarzyć, że "przeżywa" dzieciństwo i dorastanie jeszcze raz... Może inaczej, wcześniej skróciło dorastanie do minimum. Czyli już dorosłam, a teraz robię to po raz 2. Przynajmniej mam wyjaśnienie, dlaczego chcę przemalować pokój na brzoskwiniowy róż i dlaczego obkleiłam pokój wydrukowanymi artami z Yoi.

Mam wrażenie, że jestem na etapie 11-12 latki i zaczynam się "buntować" (wcześniej tego nie robiłam). Śmieszne jest to, że mój młodszy lat właśnie ma tyle i też to robi.

Jeszcze jedno, dorosłam za szybko, bo moje życie wyglądało mnie więcej tak:

> 1-3 rok życia - dzieciństwo,

> 3-6 rok - mame i tate są zajęci młodszym bratem,

> 6-13 rok - tatę choruje, mame jest zajęta tatą, Yuri ma nie istnieć, nie sprawiać problemów,

> ok. 9-10 - Yuri zaczyna rozumieć, iż jest inna od reszty, zaczyna mieć depresję (aka Annie) i problemy, zdrowotne, nie dogaduje się z klasą, lepiej jej się gada ze starszymi, ale ma fobie społeczną, więc tego nie robi,

> 14-15 rok - taty już nie ma, mame jest zajęta habilitacją, Yuri jest zajęta depresją. Fobia społeczna (aka Annie 2) postanawia, iż będzie mocniejsza niż zwykle,

> I tak dotarliśmy do teraz. Żadna z Annie sobie nie poszła od Yuri, za to doszła nerwica i choroba (możliwe, iż wyimaginowana, jest do tego zdolna),

>trzeba jeszcze wspomnieć, iż Yuriś cały czas ma problemy natury zdrowotnej typu: astma, kręgosłup, mięśnie, stopy, wzrok, równowagą itd, dlatego Yuriś nie spełniła zwoich marzeń, kiedy miały największe szanse zaistnieć.

Kurtyna.