Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

20

Nienawidzę tego jak oboje budzimy się w różnych pozycjach. Budząc się rano miałam głowę szatyna na brzuchu, a nogi miał przełożone przez moje, nie zapomnijmy jak mocno mnie ściskał. Cicho westchnęłam i przebiegłam dłonią po jego puszystych włosach. Usłyszałam jak cicho zamruczał, uśmiechnęłam się na to i delikatnie zaczęłam wstawać byle nie obudzić Leondre. To była ciężka próba, ale udało się.
Jęknął gdy poczuł brak mojej obecności i wtulił się w poduszkę na której spałam. Cicho zachichotałam i narzuciłam na siebie czarną koszulkę i bieliznę.
Moja głowa pękała, ale nawet dało się przeżyć. Związałam włosy i zbiegłam na dół. Było cicho. Aż dziwne. Weszłam do kuchni i włączyłam na sam początek dnia radio. Cicha muzyka wypełniła ciszę która mnie otaczała. Wyjęłam składniki na omleta, którego zaczęłam chwilę później robić.
Poczułam delikatny powiew na karku, następne głowę na czubku mojej.

- Dzień dobry - mruknął porannym głosem który jak zawsze wywołuje ciarki.

- Dzień dobry - zaśmiałam się, na co mocniej zostałam opleciona ramionami - Jak się spało ?

- Było mi trochę pusto samemu w wielkim łóżku.

Przekręciłam oczami i podniosłam głowę dostając buziaka w czoło.

- Boli cię coś ? - zapytał troskliwie i usiadł na blacie.

- Głowa, ale wcale się nie dziwie - wzruszyłam ramionami - Nie wierzę, że się wczoraj kochaliśmy jak byłam pijana.

- Nie potrafię tobie odmówić - uśmiechnął się niewinnie, na co zdzieliłam go ścierką. - Moja mama przylatuje za tydzień z Tilly.

- Moja za to chce, abyśmy przylecieli do Walii - mruknęłam ściągając placka. Ułożyłam na nim owoce i usiadłam na stole.

- Myślę, że powinniśmy się przeprowadzić - zakrzstusiłam się kawałkiem omleta słysząc słowa chłopaka. Spojrzałam się na niego rozszerzając oczy.

- Leo, ale..ale - nie miałam słów.

- Charlie i Chloe nie długo będą mieli dziecko, więc chyba przyda im się wolny kącik. Nie martw się o to Lola, bo mam w zanadrzu jeszcze jedno mieszkanie, ale to na Manhattanie. - zaśmiał się i usiadł naprzeciwko mnie biorąc moją dłoń i przystawił ją do ust. - A co jeśli ty zajdziesz w ciążę to nasze dzieci nie mogą żyć z takim człowiekiem jak Chazza. Przecież zgłupieją przez niego.

- Chwila dzieci ?

- Nie wiem dlaczego jesteś taka zaskoczona. Jesteśmy w związku od trzech tygodni, a wcześniej prawie rok. Nasze uczucie trwa od 5 lat i to chyba normalne, że straciłem dla ciebie głowę prawda ? Normalne jest też to, że chcę mieć z tobą dzieci.

- Nie uważasz, że to za wcześnie ?

- Może nie teraz - mruknął - Poczekam kiedy skończysz studia.

Uśmiechnęłam się nieśmiało i odstawiłam talerz. Moje serce podskoczyło kiedy zostałam okręcona wokół swojej osi wpadając w ramiona swego księcia.

- Now you were standing there right in front of me / stoisz naprzeciwko mnie
I hold on, it's getting harder to breath /czekam coraz trudniej mi oddychać
All of a sudden these lights are blinding me/ nagle oślepiają mnie światła
I never noticed how bright they would be/nigdy nie zauważyłe jak jasne mogą być

I saw in the corner there is a photograph/ zobaczyłem w kącie fotografię
No doubt in my mind it's a picture of you/ bez wątpienia w mojej głowie to jesteś ty
It lies there alone on its bed of broken glass/ samotnie leży na Twoim łóżku w rozbitym szkle
This bed was never made for two/ to łóżko nigdy nie było przeznaczone dla dwojga

I'll keep my eyes wide open/trzymam moje oczy szeroko otwarte
I'll keep my arms wide open/ trzymam moje ramiona szeroko otwarte

Don't let me/ nie pozwól mi
Don't let me/ nie pozwól mi
Don't let me go/ nie pozwól mi odejść
'Cause I'm tired of feeling alone/ ponieważ mam dość czucia bycia samotnym
Don't let me/ nie pozwól mi
Don't let me go/ nie pozwól mi odejść
'Cause I'm tired of feeling alone/ ponieważ mam dość czucia bycia samotnym

I promise one day that I'll bring you back a star/ obiecuje, że pewnego dnia sprowadzę ponownie gwiazdę
I caught one and it burned a hole in my hand oh/ złapałem jedną i wypaliła mi dziurę w mojej ręce oh
Seems like these days I watch you from afar/ wydaje się jakby ostatnimi dniami oglądał cię z daleka
Just trying to make you understand/staram się, byś zrozumiała
I'll keep my eyes wide open yeah/trzymam moje oczy szeroko otwarte yeah

Don't let me/nie pozwól mi
Don't let me/ nie pozwól mi
Don't let me go/nie pozwól mi odejść
'Cause I'm tired of feeling alone/ ponieważ mam dość czucia bycia samotnym
Don't let me/ nie pozwól mi
Don't let me go/ nie pozwól mi odejść

Don't let me/nie pozwól mi
Don't let me/ nie pozwól mi
Don't let me go/ nie pozwól mi odejść
'Cause I'm tired of feeling alone/ponieważ mam dość czucia bycia samotnym
Don't let me/ nie pozwól mi
Don't let me/nie pozwól mi
Don't let me go/ nie pozwól mi odejść
'Cause I'm tired of feeling alone

Don't let me/ nie pozwól mi
Don't let me go/ nie pozwól mi odejść.
'Cause I'm tired of sleeping alone/ ponieważ mam dość czucia bycia samotnym¹

Spoglądałam się na chłopaka spod wachlarzu mokrych rzęs. Cicho się zaśmiał i otarł moje mokre policzki całując je po kolei.

- Nigdy nie pozwolę ci odejść - szepnęłam. - Przenigdy.

- Kocham cię.

[...]

Pocierałam plecy szatyna który przewracał w dłoniach kopertę z wynikiem.

- Nie odejdę od ciebie - szepnęłam. - Nie popełnię tego błędu co trzy lata temu. Damy radę. Razem.

- Jesteś aniołem - wyszeptał i rozerwał kopertę. Moje serce zaczęło bić szybciej, a tętno zapewnie przyspieszyło.

- To są kurwa jakieś pierdolone jaja - warknął chowając twarz w dłoniach, a ja westchnęłam. Nawet nie musiałam patrzeć na skrawek papieru by znać odpowiedź. Wystarczyła mi jego reakcja - Będę pierdolonym ojcem pierdolonego dziecka Sharon.

- Leondre..

- Muszę iść się przewietrzyć - powiedział wstając gwałtownie z łóżka. Nie zatrzymywałam go. Wiem, że jest zdenerwowany i musi ochłonąć.

×××

¹ - Harry Styles - Don't let me go.
Zapewnie macie ochotę mnie zabić, ale hej spokojnie zobaczycie co będzie dalej. Niby nie miałam weny, ale jakoś do mnie przyszła i wyszło takie coś.
Jak wam się podoba ? 😊

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro