Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział dwunasty

Chłopak zabrał dziewczynę na ranczo. Gdy był mały, on wraz z siostrami i rodzicami mieszkali tu. Wkrótce czarnowłosy miał to wszystko odziedziczyć. Ranczo i połowę firmy.

Pragnął podzielić się z nastolatką swoimi szczęściem i pokazać miejsce, w którym się wychował. Mężczyzna nie miał jeszcze okazji pokazać domu Jessicę.

-Woo- wydusiła po chwili brunetka- Masz piękne ranczo- pochwaliła

Po godzinie jazdy konno i wspólnym obiedzie wrócili do domu. Na szczęście nie było jeszcze siostry dziewczyny.

Następnego dnia brunetkę obudził hałas. Jessika kłóciła się z kimś, ale nie znała drugiej osoby, odpowiedzialną za awanture.

Wzięła szybki prysznic, a kiedy się ubrała ,zeszła na dół.

-Co się dzieje? -spytała brunetka siadając obok chłopaka.

-Moja rodzina, przyjechała w odwiedziny- odparł

-O co poszło?

-Moja matka nigdy nie przepadała za Jessiką- węschnął biorąc do ręki kubek z kawą i wręczył go dziewczynie-Kłócą się o ślub...

-Ślub?

Brunetka myślała, że ten temat jest już zakończony. Wiedziała, że jej ukochany jeszcze nie rozmawiał o tym z jej siostrą, ale nie zdawała sobie sprawy, że musi w końcu o tym porozmawiać.

-Tak. Jessika, chce za tydzień się pobrać, a moja mama robi wszystko, aby do tego nie doszło.

-Kiedy chcesz porozmawiać z Jessiką?

-Jutro, wieczorem. Dzisiaj nie mam do tego głowy.

-Liam, postaraj się aby ona nie cierpiała.

-Kto , to? - zapytała niska rudowłosa dziewczyna, siostra mężczyzny.

Niestety nastolatka, jest zbyt nieśmiała. Trudno, było jej nawiązać nowe znajomość.

-To jest siostra Jesikii- powiedział Liam, widząc że nastolatka zbyt się stresuje.

-Hope- powiedziała wyciągając rękę do blądynki

-Rikki- odparła i odeszła

-Ty mój słodki nieśmiałku- skomentowała reakcję dziewczyny - Za to cię uwielbiam- szepnął w jej ucho.

Siostra czarnowłosego spojrzała się na nich, lecz nic nie mówiła, ale miała już swoje podejrzenia...

-Ty na serio jesteś siostrą Jessiki? -zapytała podchodząc do szokowanej dziewczynki.

-T tak- odparła

-Nie jesteście do siebie podobne-stwierdziła- Ty jesteś ładna , a ona... Po prostu Jessika nie pasuje do mojego brata. On zasługuje na dobrą, miła i ładną dziewczynę, taką jak ty, a nie twoją siostrę- powiedziała Rikki, a brunetka, prawie zaktusiła się swoją siliną-Pasujecie do siebie- dodała

***

-Liam , dlaczego nie możemy wziąć ślubu kilka miesięcy wcześniej? - zapytała Jessiką, podczas rodzinnej kolacji.

-Bo, nie- odparł znudzony tym tematem chłopak.

-Hope, wszystko w porządku?- zapytała matka mężczyzny, widząc smutną twarz dziewczyny.

-Um... Tak- skłamała

-Ile masz lat? -zapytała Emma , bliźniaczka Rikki

-17

-Dlaczego się tu przeprowadziłaś?

-Um... Miałam tak, jakby ultimatum, które złamałam?

-Zasady są po to, by je łamać- powiedzał Liam

-Wiecie co? Ostatnio czytałam świetna książkę... - zaczęła Rikki

-Kogo to obchodzi? - spytała Jessika

-Mnie- odpowiedzała brunetka , ale szybko pożałowała swoich słów.

-No i w tej książce narzeczony i narzeczona, oraz siostra kobiety, która miała się żenić. Miała, ponieważ się nie orzeniła. Siostra pokochała swojego niedoszłego szwagra i zostali parą- natychmiast Liam i Hope spojrzeli na siebie. Ona z przerażeniem w oczach, a on z rozbawioną miną.

Rikki nigdy nie czytała takiej książki, ale chciała sprawdzić reakcję swojego brata i nowo poznanej dziewczynie. Miała nadzieję, że coś do siebie czują i, że jej brat nie zmarnuje sobie życia u boku Jessiki.

***

Rozdział chujowy, brak weny 😒

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro