Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

7

Siedzę w wygodnym fotelu , gapie się w sufit i na swoje jasnoróżowe buty.

-Jeżeli chcesz, abym ci pomogła, to musisz ze mną rozmawiać- powiedzała miłym tonem pani psycholog.

Kobieta po trzydziestcę, piwne oczy i o ładnym, łagodnym wyrazie twarzy.

-Nie jestem uzależniona od narkotyków- powiedzałam swoje pierwsze zdanie od  pół godziny.

-Dobrze, skoro nie chcesz ze mną rozmawiać , to nie. Ja Cię nie będę zmuszała...

-To mogę, już iść?

-Nie, będziemy siedzieć tu i patrzeć się na siebie przez trzy razy w tygodniu. 

Pov. Santiago

-Ja nie jestem uzależniony od alkoholu- powiedziałem

-Gdybyś nie był, nie było by Ciebię tu- odpowiedział psycholog po czterdziestcę. Mężczyzna z siwymi włosami i brązowymi oczami.

-Mogę przestać , kiedy chce. Załóżmy się o pół litra- powiedziałem

-No widzisz. Santiago ja wiem, że jest to dla Ciebie trudne, ale z czasem będzie lepiej. Napisz do jednej dziewczyny...

-Nie- szybko zaprzeczyłem

-To tylko pisanie smsów, które mają Cię zająć tak, jak ją. Rozumiesz? - zapytał.

-Okej. Spróbuje.

-Masz, ale pamiętaj ona nie może dowiedzieć się, że to ty piszesz.  Masz być animowy- dał mi numer

-Z kim będę pisał?

-Nie mogę Ci powiedzieć...

-No, ale...

-Z dziewczyną i ona też nie może ci powiedzieć kim jest.

Hej!  Chodź o to, że Laurze psycholog powiedzał to samo, tylko że nie dał numeru telefonu. (Dla niekumatych tłumaczę)  XD

Zostaw coś po sobie 😘😍

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro