Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2.12

Siedzieliśmy wszyscy w kółku. Mamy zajęcia z terapii. To nasze ostatnie tygodnie w ośrodku, dlatego dużo rozmawiamy o naszych uzależnieniach.

-Laura może ty dziś spróbujesz? -zapytała.

-Um... Ja... Okej-odparłam

Stanełam na środku sali tak,aby każdy mnie widział. Moją uwagę przykuł Santiago. Siedział blisko Clary.

-Ja niewiem od czego zacząć...

-Najlepiej od początku.

-Kiedy miałam szesnaście lat miałam lekką nadwagę. Rówieśnicy naśmiewywali się ze mnie, ale wśród nich był Oliver i Megan. Oliver był przystojny, popularny i był ze mną. Wspierał mnie i pomagał, gdy tego potrzebowałam.  Niedługo potem zostaliśmy parą. A Megan ona od zawsze była moją przyjaciółką. Różniła się odemnie. Ona była ładna i szczupła. Pewnego dnia Oliver zaprosił mnie do siebie, wraz z Megan. Zgodziłyśmy się. Na początku było w porządku, ale potem gdy Oliver za dużo wypił. Powiedział mi co tak naprawdę o mnie myśli. Okazało się, że był ze mną tylko dlatego, że się załozył. Gdy to usłyszałam chciałam z tamtąd jak najszybciej wyjść, ale wtedy usłyszałam krzyk Megan-zrobiłam przerwę, aby wytrzeć łzy, przez które już nic nie widziałam-Okazało się, że Oliver nie był sam. Wraz z nim byli jego trzech kumpli, którzy wszystko nagrywali. Jeden z nich rzucił Megan na kanapę, drugi ją trzymał, trzeci nagrywał, a Oliver trzymał mnie, abym na to wszystko patrzała. Gwałcili ją na moich oczach, a ja nic nie mogłam zrobić. Megan krzyczała z bólu, ale to był dopiero początek , bo to nie był pojedynczy gwałt. Rzucili się na nią wszyscy, a kiedy skończyli i myślałam, że już jest po wszystkim, zamienili się i to Oliver zaczął ją gwałcił. Był brutalny. Po dwóch godzinach wypuścili nas. Następnego dnia Megan mnie olała. Obwiniała mnie o gwałty i zerwała ze mną kontakty. Znienawidziła mnie. A ja wtedy po raz pierwszy wzięłam dopalacze. Pomagało to, ale tylko na chwilę , potem znalazłam własnego dilera i on mnie na początku poczęstował. Po tygodniu chciałam więcej i więcej. W końcu uzależniłam się i brałam codziennie po kilka gram. W końcu rodzice postanowili mnie tu zamknąć- powiedziałam i usiadłam spowrotem na swoje miejsce.

-Byłaś naprawdę dzielna-powiedzała terapeutka- Jutro dokończymy sesje- pożegnała się z nami i wyszła.

Dziś dłuższy! Poznaliście przeszłości Laury i jak wrażenie? 😒spodziewaliście się takiej akcji? 👆 piszcie komentarze😝i dawajcie gwiazdki 😘to naprawdę motywuje do dalszego pisania Mordy! 😍

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro