Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

1

-Mamo, przestań!- krzyknęłam-Nie pójdę na terapię, ja nie jestem uzależniona od prochów- powiedziałam

-Nie wierzę Ci- rzekła- Przykro mi, ale to dla Twojego dobra. Musisz pojechać na odwyk. Jutro z samego rana tata, zawiezie Cię do Nowego Jorku- dodała

Zajebiście.

Moi rodzice, chcą ze mnie zrobić narkomankę, ale ja nie jestem uzależniona. W każdej chwili mogę przestać, ale oni mi nie wierzą. I wysyłają mnie do Nowego Jorku na odwyk. Na odwyku będę przez pół roku.

Pov. Santiago

Siedzę sam w pustym domu. W ręku trzymam  butelkę wódki, a w drugiej zdjęcie Angeli.

Kiedyś miała zamieszkać ze mną. 

Kolejny duży łyk, upity.

-Stary, nie słyszałeś dzwonka- powiedział mój najlepszy przyjaciel , Lucas.

-Byłem zajęty- odpowiedziałem, biorąc kolejny łyk płynu.

-Widzę. Jutro o tej porze będziesz na odwyku.

-Co, ty do mnie mówisz?

-Jutro, wyjeżdżasz do Nowego Jorku na odwyk...

Notka: 

Witam w moim nowym opowiadaniu, które niestety zawiera błędy.

Rozdziały będą krótkie i CHYBA pisane zarówno oczami Laury, jak i Santiaga.

Zostaw coś po sobie😍😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro