Pov Nicole

Po jakimś czasie Niall wraca do swoich zajęć, a ja zostaje sama. Niestety wraz z upływającym czasem czuję się coraz gorzej, może to wszystko było spowodowane moją kłótnią z Niall'em i tym co mi zrobił. Po chwili do zawrotów głowy dołącza się jeszcze ostry ból brzucha, postanowiam się położyć ale, że boli mnie tak mocno, że nie jestem w stanie poleżeć więc zdecyduje, że się wykąpie, bo to zawsze dobrze mi robiło.

Nalewam sobie prawie pełną wannę wody. Najpierw oczywiście wlewam tam płynu poziomkowego by zrobiła się piana. Wchodzę do wody i tak jak myślałam od razu jest mi trochę lepiej. Jednak po chwili dzieje się coś dziwnego woda zaczyna nabierać czerwonego koloru, a ja już wiem, że krwawię. Jak najszybciej wstaje, a po moich udach poleciały stróżki krwi.

Zakładam na siebie swój niebieski szlafrok i chcę iść do Nialla, ale po kilku krokach całkowicie opadłam z sił.

- Niall - i po tym jest już tylko ciemność.

Nim otwieram oczy to czuję głaskanie po policzku, a jak zmuszam się by podnieść moje ociężałe powieki to widzę siedzącego koło mnie mojego męża.

- Dobrze, że już się obudziłaś kochanie. Napędziłaś mi wielkiego strachu - mówi z pretensją w głosie chodź jego głos i tak jest delikatny i miękki co jest miła odmianą.

- Co się stało? - szczerze to mam kompletną pustkę w głowie. Nie pamiętam niczego poza tym, że poszłam do łazienki się wykopać.

- To wszystko moja wina, bo troszkę cię tam uszkodziłem podczas naszego ostatniego seksu, ale teraz już wszystko jest w porządku - czyli to stało się przez to, że mnie zgwałcił. - A i jeszcze rozcięłaś sobie głowę przez ten upadek. Nawet nie masz pojęcia jak się przestraszyłam jak najpierw mnie zawołałaś, a potem zobaczyłem cię leżącą na podłodze we krwi.

- Na pewno nic mi nie będzie - najbardziej to się boję tego, że przez to wszystko to nie będę mogła urodzić dziecka. Bo nadal jeszcze w głębi serca cierpię po moim poronieniu.

- Tak Nikki żadna poważna krzywda ci się przez to nie stała. I nie ma nawet najmniejszych przeciwskazań byś wkrótce zaszła w ciążę - szczerze to bardzo mnie to cieszy, ale także i tego się obawiam, bo to mogłoby się zakończyć jak moja pierwsza ciąża a tego to ja bym nie zniosła.

Zapraszam na Tylko moja.