Rozdział 8
Kiedy byłam na tarasie zauważyłam papierosy Łukasza więc pożyczyłam jednego i zapaliłam wtedy poczyłma ,że ktoś złapał mnie w tali i przyciągnoł do siebie.
Ł-ej słonko nie wiedziałem ,że ty palisz-powiedział mi Łukasz do ucha.
W-Łukasz co ty robisz przeciesz ja mam chłopaka chyba.....-powiedziałam i się do niego odwruciłam przodem.
Ł-Dlaczego chyba.....mam mu najebać?-powiedziała a ja zaczełam płakać.
Ł-ej słonko nie płacz już.-powiedział i pocałował mnie w usta.Niewiedziałam co robie odzajemniłam jego pocałunek nagle na taras wyszedł Kuba.
K-Co tu się odpierdal!!-ja od razu uciekłam z płaczem na górę, do pokoju Marka.
Pov.Kuby
dlaczego ona uciekła ,niewiem co o tym myśleć o czymś takim. Idąc do łazienki na górę zobaczyłem na tarasie Wiktorie i Łukasza oni się całowali coś się we mnie zagotowało .
K-Co tu się odpierdal!!-wiki uciekła a łukasz tylko aię nie patrzył.
K-Łukasz co tu cię stało?Dlaczego się całowaliście?!-powiedziałem i popchnołem go lekko.
Ł-Kuba ona mi się spodobała ,nie wytrzymałme i ją pocałowałem. Kiedy powiedziała ,że ,,chyba ma chłopaka.."-kiedy powiedział ostatnie zdanie poczułem ból. Dlaczego powiedziała że chyba ma chłopaka?
Ł-Kuba...przepraszam jako twój przyjaciel nie powinienem jej całować.-nic wtedy do mnie nie dochodziło .
K-to było chamskie co zrobiłeś, jak narazie nie mam ochoty z nikim gadać ,wychodze.- gdy wyszedłem na dwór to popatrzyłem jeszcze raz na dom Marka, a w jego pokoju przy oknie stała Wiktoria . Nie zwracałam na nią uwagi wsziadłem w auto i pojechałem do sklepu po piwo , potem gdy zaniosłam już alkochol do auta podeszła do mnie Anka.
A-Hej Kubuś co tam przystojniaku?-powiedziała i mnie przytuliła a jej ręce zostały na mojej szyji.
K-Hej Anka, może przyjdziesz do mnie mieszkam teraz z chłopakami a studio jest moje co ty na to?-niewiedziałem co mówiłem byłem wściekły i smutny na Wiktorie w tej chwili chciałem jej zrobić nazłoś.
A-oczywiście kochanie.-powiedziała i pocałowała mnie w usta ,więc poszliśmy do domu była 19:47 wtedy dotarliśmy do domu złapałem ją jedną ręką w tali a w drugiej miałem alkochlo. kiedy kierowaliśmy się do sdudia na schodach spotkaliśmy Wiktorie kiedy nas zobaczyła widziałem ,że powstrymywała się od płaczu i uciekła do salonu. Zrobiło mi się smutno kiedy zobaczyłem Wiktorie w łzach.Ale i tak nie robiło to na mnie wrażenia a my zeszliśy do studia i piliśmy i doszło do czegoś więcej niż pocałunki....,przespaliśmy się.
Pov.Wiktori
Wiem że go skrzywdziłam ale chce to jakoś naprawić. Zeszłam do studia i puściłam piosenkę Kuby. ,,High Love"ta piosenka przypomina mi o koncercie .
Kiedy skączyła się piosenka uszłyszałam drzwi które się zamkneły odrazu pobiegłam na góre bo wiedziałam że to Kuba przyjechał i się chciałam pogodzić.
Kiedy wchodziłam po schodach zobaczyłam najgorszy scenariusz mego życia kuba z jakąś laską obejmował ją w tali momentalnie łzy napłyneły mi do oczu, a nie chciałam ,żeby zobaczył jak płacze. Więc uciekłam i od razu wyszłam z domu i już nie wytrzymałam.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro