Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 8

Kiedy byłam na tarasie zauważyłam papierosy Łukasza  więc pożyczyłam jednego i zapaliłam wtedy poczyłma ,że ktoś złapał mnie w tali i przyciągnoł do siebie.
Ł-ej słonko nie wiedziałem ,że ty palisz-powiedział mi Łukasz do ucha.

W-Łukasz co ty robisz przeciesz ja mam chłopaka chyba.....-powiedziałam i się do niego  odwruciłam przodem.

Ł-Dlaczego chyba.....mam mu najebać?-powiedziała a ja zaczełam płakać.

Ł-ej słonko nie płacz już.-powiedział i pocałował mnie w usta.Niewiedziałam co robie odzajemniłam jego pocałunek nagle na taras wyszedł Kuba.
K-Co tu się odpierdal!!-ja od razu uciekłam z płaczem na górę, do pokoju Marka.

Pov.Kuby

dlaczego ona uciekła ,niewiem co o tym myśleć o czymś takim. Idąc do łazienki na górę zobaczyłem na tarasie Wiktorie i Łukasza oni się całowali coś się we mnie zagotowało .
K-Co tu się odpierdal!!-wiki uciekła a łukasz tylko aię nie patrzył.
K-Łukasz co tu cię stało?Dlaczego się całowaliście?!-powiedziałem i popchnołem go lekko.
Ł-Kuba ona mi się spodobała ,nie wytrzymałme i ją pocałowałem. Kiedy powiedziała ,że ,,chyba ma chłopaka.."-kiedy powiedział ostatnie zdanie poczułem ból. Dlaczego powiedziała że chyba ma chłopaka?
Ł-Kuba...przepraszam jako twój przyjaciel nie powinienem jej całować.-nic wtedy do mnie nie dochodziło .
K-to było chamskie co zrobiłeś, jak narazie nie mam ochoty z nikim gadać ,wychodze.- gdy wyszedłem na dwór to popatrzyłem jeszcze raz na dom Marka, a w jego pokoju przy oknie stała Wiktoria . Nie zwracałam na nią uwagi wsziadłem w auto i pojechałem do sklepu po piwo , potem gdy zaniosłam już alkochol do auta podeszła do mnie Anka.
A-Hej Kubuś co tam przystojniaku?-powiedziała i mnie przytuliła a jej ręce zostały na mojej szyji.
K-Hej Anka, może przyjdziesz do mnie mieszkam teraz z chłopakami a studio jest moje co ty na to?-niewiedziałem co mówiłem byłem wściekły i smutny na Wiktorie w tej chwili chciałem jej zrobić nazłoś.
A-oczywiście kochanie.-powiedziała i pocałowała mnie w usta ,więc poszliśmy do domu była 19:47  wtedy dotarliśmy do domu złapałem ją jedną ręką w tali a w drugiej miałem alkochlo. kiedy kierowaliśmy się do sdudia na schodach spotkaliśmy Wiktorie kiedy nas zobaczyła widziałem ,że powstrymywała się od płaczu i uciekła do salonu. Zrobiło mi się smutno kiedy zobaczyłem Wiktorie w łzach.Ale i tak nie robiło to na mnie wrażenia a my zeszliśy do studia i piliśmy i doszło do czegoś więcej niż pocałunki....,przespaliśmy się.

Pov.Wiktori

Wiem że go skrzywdziłam ale chce to jakoś naprawić. Zeszłam do studia i puściłam piosenkę Kuby. ,,High Love"ta piosenka przypomina mi o koncercie .
Kiedy skączyła się piosenka uszłyszałam drzwi które się zamkneły odrazu pobiegłam na góre bo wiedziałam że to Kuba przyjechał i się chciałam pogodzić.
Kiedy wchodziłam po schodach zobaczyłam najgorszy scenariusz mego życia kuba z jakąś laską obejmował ją w tali momentalnie łzy napłyneły mi do oczu, a nie chciałam ,żeby zobaczył jak płacze. Więc uciekłam i od razu wyszłam z domu i już nie wytrzymałam.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro