Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 6

Gdy dojechałem na miejsce odrazu pobiegłem do studia.

K-wiki prosze otwórz to ja Kuba.-słyszałem tylko płacz i to coraz mocniejszy.
W-nie prosze idź ,chce zostać sama.
K-mała otwórz bo otworze te dzwi sam.-uszłyszałem ,że coś spadło.Więc otworzyłem dzwi drugim kluczem.
K-Dziewczyno zostaw to szkło prosze cię.-powiedzałem a z moich oczu popłyneły pojedyncze łzy .
W-nie podchoć do mnie.-powiedziała a ja nadal ją błagałem aż pomogło ,wstała i podeszła do mnie i pokazała zdjęcie mnie całującego się z jakąś dziewczyną chwila to ta sama co mnie dzisiaj pocałowała ona ją zna???a Wiki mnie uderzyła z liścia.
W-dlaczego obiecywałeś .-powiedziała i wybiegła ze studia z płaczem . Ja za nią  pobiegłem ale była szybsza .

pov.Wiktori

dlaczego on mną się tak bawi poszłam pod jakieś dzewo blisko domu chłopaków była 15:38 wajacje więc miałam czas do ciemności.Ciągle do mnie dzwoni Kuba Łukasz , Marek ale ja nie odbieram przynajmniej narazie .
gdy tak siedziałam  poczułam że ktoś siada przy mnie. Chyba wiem nawet kto to .Łukasz mnie znalazł.

W-kto cię wysłał.-powiedziałam i pociągnęłam nosem.
Ł-powiesz mi co się stało ? bo Kuba nic niechce nam powiedzieć.-patrzył się na mnie.A ja mu podałm telefon.
Ł-przykro powiedział ci Kuba o tej dziewczynie coś, dlaczego się z nią całował?
W-nie musi to jest koniec. A ta dziewczyna to Majka moja przyjaciółka teraz już była przyjaciółka byliśmy na waszym kocercie to wtedy poznałam się z Kubą.-powiedziałam i zaczełam płakać.A Łukasz mnie przytulił.
Ł-może daj mu wytumaczyć dlaczego całował się z nią.-powiedział i wstał-choć my do domu nie będziesz tu tak siedziała-.Powiedział więc tak zrobiłam.

skip time

pov. Kuby

dlaczego ja wszystko musze tracić. Miałem zajebistą dziewczynę a teraz już jej niema.Poszedłem do studia i przeglądałem instagrama .Uszłuszałem ,że ktoś wchodzi do domu, muałem już na wszystko wywalone.

pov Wiktori

Postanowiłam ,że się wyprowadzam, poszłam do kuchni gdzie był Marek z Łukaszem.
W-Postanowiłam się wyprowadzić-gdy to powiedziałam chłopaki odrazu na mnie spojrzali na mnie wzrokiem ""dlaczego ,"
M-nigdzie się nie wyprowadzasz.!-powiedział a z moich oczy spłyneły łzy .
A oni mnie przytulili.
W- niechcę robić wam problemów jutro mnie niema.-powiedziałam i poszłam do studia.I zostałam tam osobe której nie chciałam widzieć kto to ? to sam Kubanczyk.
W-ja tylko po moje rzeczy.-powiedziałam a on wstał i podszedł do dzwi ......

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro