Rozdział 5
pov.Łukasza
Ł-marek Kubańczyk ma nową dziewczyne z którą tu jedzie.-krzyknąłm a marek szypkim tempem był na dole.
M-to super a wiesz jak ona wygląda jak ma na imie ?-
Ł-Nie wiem Kuba nic nie mówił jak ma na imie .-nagle rozległo się pukanie do drzwi.
Ł-to pewnie Kuba z dziewczyną. -otworzyłem drzwi i zobaczyłem naprawde słoneczną dziewczyne o wow.
W-cześć jestem Wiktoria.-wystawiła do mnie rękę na przywitanie.
Ł-hejka ja jestem Łukasz a to Marek-pokazałem na Marusia a ona wystawiła do niego rękę.
M-a gdzie Kuba?
pov.Wiktori.
W-musiał co załatwić za godzin będzie .-powiedziałam a łukasz zaprosił mnie do domu .Sciągłm buty i kurtke i poszłam za kamerzystą do studia chciał pokazać mi gdzie będę spała .
Ł-bedziesz tutaj spała razem z kubą wporządku?-zapytał dosyć pewnie .
W-niema żadnego problemu.-łukasz wyszedł a ja jeszcze siedziałam chwile na dole i poszłam na gure gdy wychodziłam uszłyszałam głos łukasza i marka rozmawiali więc nie chciałam im przezkadzać gdy miałam już iść uszłyszałam moje imie.
M-myślisz ,że Wiktoria wie o Ance?-
Ł-niewiem marek może Kuba jej o niej nie opowiedział.-o jakiej oni Ance gadali Kuba ma czoś do ukrycia?
w tedy dostałam sms od Maji całuje się z KUBĄ?coo?
upuściłam telefon na ziemie chlopaki to uszłyszeli.
Ł-Wiktoria co się stało?wszystko okej?-powiedział a ja podniosłam telefon i uciekłam do studia zamknełam drzwi na klucz.
M-Wiktoria otwurz peosze cię.nierób nic gupiego błagam.
W-zostaw mnie w spokoju ,niechce z nikim rozmawiać!!!
pov.Kuby
idąc do samochodu podeszła do mnie jakaś dziewczyna na oko taki sam wiek jak Wiki chciała zdjęcie okej. gdy robiliśmy zdj nagle mnie pocałowała w usta.
K-dziewczyno co ty robisz do cholery.-powiedzaiłem i ją odepchnołem.
A-pożałujecie obydwoje, zobaczycie zobaczycie!!!!!!!
oco jej mogło chdzić ona uciekła a mój tel zaczoł dzwonić.
(dzwoni Marek)
K-halo marek co jest?
M-przyjerzdzaj szypko do domu natychmiast.
K-co się stało?
M-wiktoria zamkneła się w studiu i niechce otworzyć drzwi .
K-już jade za 15min będę.
rozłączyłem się i natychmiast pojechałem do domu to napewno coś poważnego bo dlaczego miała by się zamykać?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro