Początek?
Uhh zniwu ci pszeklęci debile! Czy oni się kiedyś odetnie odwalą bo to jest wkurzające! Ale może wszystko od początku nazywam się mirriet jestem demonem artystycznym kocham malować mam pupilka jest to motyl o nazwie blue a i bym zapomiała jestem prawie najpotężniejszym demonem jestem na drugim miejscu w randze demonów ale do żeczywistości aktualnie siedzię sobie w klubie i spoglądam na telewizor popijając kawę nagle coś a raczej ktoś mi nażucił się na uwagę był bardzo wysoki miał czerwone włosy z czarnymi końcówkami i kłębki włosów pszypominające uszy??? W sensie ja nie widzę jego twarzy bo siędzi tyłem do mnie gdy nagle usłyszałam czyiś głos nad moim uchem aż podskoczyłam z strachu!
-hejka mirriet! Co tam u ciebie
-ahh! Nie strasz mnie tak bo na zawał zejdę Angel odpowiedziałam
-no okej a czemu spoglądasz na alastora
-Umm to jest ten sławny radiowy demon!!!nie wiedziałam posłałam mu smutną miminkę twarzy ale serio to jest ten RADIOWY DEMON!!!!!! Zapytałam
-tak to jest ten sławny radiowy demon
- ale on przystojny aww~ a tak wogule to z kąd go znasz spytałam Angela
-bo nam pomaga w chotelu mała
-mała to jest twoja pała odpyskowałam mu
-a skąd wiesz że taka mała chcesz sprawdzić hehe
-och nigdy w życiu bym nie dotknęła tego czegoś choćby patykiem albo czymś innym jak ty tak możesz mówić cholera czemu ja się tak wydzieram!
-nie wiem mnie nie obwiniaj i choć idziemy na spacer albo w sumie do hazbin hotelu
-czemu jest hazbin hotel skoro wcześniej był happy hotel czyżby mała zmiana huh?
-tia coś w tym tentegeśie ale może wyruszajmy już bo się ściemnia i jeszcze jakieś pedofil chciałby mnie zaruchać a tego to chyba nie chcemy wole zostać dziewicą i zrobić to z moim ukochanym którego nie mam
-ja tam bym wolał żeby mnie zaruchali nawet bym się im oddał tak to kocham ahh~
-blee weź do mnie nie podchodź nawet na milimetr a tfu na ciebie a tfu hahahahaha
-dobra idźiemy już bo będzie za chwile noc
~~magia czasu~~
Podeszliśmy do drzwi i zapukaliśmy po chwili w progu drzwi ujżeliśmy charlie szybki weszliśmy do pomieszczenia nagle prosto na mnie wyskoczyła jakaś dziewczynka o czerwonych włosach i jednym oku
-o kurwa!!!matko święta co to jest!! Szybko odskoczyła w bok i mała się wyrypała na łużko
-mirriet poznaj Niffti a Niffti poznaj mirriet a bym zapomniała mirriet masz pokój tam gdzie wcześniej jakbyś chhciała wiedzieć nagle ni stąd ni z owąd usłyszałam czyiś śmiech pszy moim uchu -och witaj jak szalenie miło cię poznać jestem Alastor a ty sweethart???
-nazywam się mirriet i ciebie też miło poznać i jak mniemam jesteś radiowym demonem czyż nie???-och tak a ty pewnie SweetBlood dodał z ogromnym uśmiechem przyznam że ma okropnie szeroki uśmiech uhh nie wiem czemu ale pszy nim się tak dziwnie czuję? Chyba tak mi się zdaje jak bym miała coś w brzuchu eh zignoruję te dziwne uczucie i odłożę je na bok a wracając podałam mu dłoń gdy ją uścisną serce mi maxymalnie zaczęło pszyśpieszać aż prawie się udusiła na szczęście chyba nie zauważył że coś się dzieje
-uhh sweethart czy coś się stało bo nagle popladłaś udał zmartwienie by pochwili się znów szeroko uśmiechnąć
-tak tak wszystko okej tylko troszkę mi słabo ale jest okej nagle usłyszeliśmy jakieś bardzo dziwne dzwięki z kuchni stanęliśmy w drzwiach i je otworzyliśmy tam co zastaliśmy było okropne
********************************************
Uwaga na tym skończę ten roździał myślę że się wam podobało a jeśli nie to trudno a i na górze zdjęcie mirriet wy moję kwiatuszki🌺🌼🌸
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro