Message 9
Użytkownik Kotecek zalogował się na kik.
Małpeczka: Czekam na te wyjaśnienia...
Kotecek: Jakie?
Małpeczka: Czemu wtedy musiałeś iść!
Kotecek: Proszę nie krzycz...
Małpeczka: Dobrze, przepraszam. Proszę powiedz czemu musiałeś wtedy już pójść.
Kotecek: Ojciec.
Małpeczka: Cholera Konrad! Miałeś wtedy nocować u Patryka!
Kotecek: Wiem...Tylko, że ja u niego byłem. Ojciec po mnie przyszedł ;(
Małpeczka: Jak to!?
Kotecek: Nie wiem ;( Teraz się będę bał gdziekolwiek chodzić...
Małpeczka: Kotek, co on ci zrobił?
Kotecek: To co zawsze :')
Małpeczka: Zabiję go...
Kotecek: Chcesz iść do poprawczaka?
Małpeczka: Mam to gdzieś! Jak własny ojciec może coś takiego robić własnemu dziecku!?
Kotecek: Dobrze, że Emila nie było w domu.
Małpeczka: Czemu?
Kotecek: Pewnie też by mu coś zrobił :')
Małpeczka: Konrad...Nie możesz iść z tym na policję?
Kotecek: Pójdziemy wtedy do domu dziecka.
Małpeczka: A co z waszą mamą?
Kotecek: Wyjechała jak mieliśmy po 5 lat.
Małpeczka: Nie zaopiekowałaby się wami?
Kotecek: Wątpię...
Małpeczka: Podaj jak się nazywa...
Kotecek: Paulina Kowalewska. Nie wiem po co ci to...
Małpeczka: Nie martw się ;* Wszystko będzie dobrze ;* Ja się tym wszystkim zajmę.
Kotecek: Skarbie, ja muszę kończyć ;*
Użytkownik Kotecek wylogował się z kik.
***
Imię i Nazwisko mamy Konrada i Emila jest całkowicie przypadkowe ;D
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro