Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

"Mogę sprawić, że poczujesz się jak w niebie Ellie" - Rozdział 1

Ellie's pov

Budzik obudził mnie jak zwykle o 6.00, a ja powolnym krokiem weszłam do łazienki w celu wzięcia prysznica i zrobieniu makijażu do szkoły. Po wyjściu z łazienki zeszłam na dół na śniadanie, które czeka na mnie zawsze o tej samej porze na stole w kuchni. Moja mama pracuje jako prawnik, dlatego kiedy się budzę rano do szkoły prawie nigdy jej nie ma, ale zawsze pamięta o tym, aby zostawić mi pieniądze i śniadanie. Nigdy nie miałam jej za złe tego, że tyle pracuje. Oczywiście, że chciałabym spędzać z nią więcej czasu, ale kiedy mój ojciec porzucił nas, gdy miałam 2 latka moja mama robiła wszystko, aby zapewnić mi dobre życie. Rodzeństwa nie mam, więc ja i mama mieszkamy same w tym ogromnym domu, ale wspominała coś ostatnio, że kogoś poznała, a ja z tego powodu bardzo się cieszę, ponieważ chcę, aby ułożyła sobie życie od nowa.

Na śniadanie tym razem zjadłam jogurt naturalny ze świeżymi owocami. Wychodząc z domu zauważyłam, że była już godzina 7.15 więc szybko zakluczyłam drzwi i udałam się na przystanek autobusowy.

Wchodząc do szkoły zauważyłam, że na schodach siedzą moim przyjaciele.

Kiedy dziewczyny zauważyły mnie uśmiechnęły się i czekały, aż jak zwykle przywitamy się całusem w policzek.

-Hej laska! - krzyknęły w tym samym momencie Zoe i Mia.

Zoe i Mia to moje dwie najlepsze przyjaciółki, oprócz nich przyjaźnię się również z Matt'em i Taylor'em, których jak zwykle nigdy nie ma, bo zawsze spóźniają się na lekcje.

Przywitałam się z przyjaciółkami i nagle przypomniałam sobie, że miałam odrobić jeszcze zaległe zadania z matematyki, dlatego poszłam do biblioteki, aby tam zająć się zadaniem. W bibliotece niestety wylałam na siebie wodę, dlatego byłam już spóźniona na pierwszą lekcje. Szybkim krokiem nie patrząc pod nogi udałam się w stronę sali historycznej, w której właśnie lekcje ma moja klasa.

- Uważaj jak chodzisz idiotko! - krzyknął chłopak, gdy wpadliśmy na siebie, a nasze wszystkie książki spadły na podłogę.

- Sorry, nie zauważyłam Cię - odpowiedziałam, lekko zdezorientowana, bo nigdy nie widziałam tego chłopaka w naszej szkole. Ale muszę przyznać, że był niesamowicie przystojny.

-Wątpię w to, moim zdaniem zrobiłaś to specjalnie, a teraz zejdź mi z drogi - warknął.

Zeszłam z drogi nieznajomemu i krzyknęłam myśląc, że chłopak już tego nie usłyszy:

-Dupek!

Chłopak odwrócił się i uśmiechnął się w cwaniacki sposób. Zignorowałam to i udałam się na lekcje historii, na którą już byłam spóźniona.

Weszłam do klasy przepraszając nauczycielkę i usiadłam na swoim miejscu, czyli w ostatniej ławce pod oknem.

W połowie lekcji do sali wszedł dyrektor, który szepnął coś na ucho nauczycielce i wyszedł bez słowa. Nauczycielka głośno wypuściła powietrze i albo mi się wydawało albo się spięła, gdy dyrektor opuścił salę.

Nagle do klasy wszedł znajomy mi już chłopak. Sama byłam tym mocno zdziwiona, ale też ciekawa co tutaj robi.

- Teraz posłuchajcie mnie wszyscy - powiedziała głośno nauczycielka.

- To jest Luke. Luke Hemmings będzie od teraz uczył się w naszej szkole, razem ze swoimi kolegami, którzy jak widać nie dotarli - chłopak zaśmiał się i tajemniczo się uśmiechnął. 

Zaczął szukać wolnej ławki w klasie, kiedy nauczycielka kazała mu zająć miejsce. Niestety wszystkie puste ławki były zajęte, dlatego chłopak musiał usiąść z kimś. Zaczęłam rozglądać się po klasie zastanawiając się kto będzie musiał wytrzymać z nim te pozostałe 15 min lekcji, ponieważ już doświadczyłam tego, że rozmowa z nim nie jest niczym przyjemnym. Nagle uświadomiłam sobie, że w klasie są wolne tylko dwa miejsca. Blair - szkolnej dziwki, która już zaczęła poprawiać swoje blond farbowane włosy i poprawiać usta tanim błyszczykiem, kiedy zobaczyła chłopaka. No i jest jeszcze jedno miejsce, które należy do mnie. Wiedziałam, że Luke usiądzie z tą tlenioną idiotką, więc nie martwiłam się tym, że może zająć miejsce obok mnie.

Chłopak zaczął rozglądać się po sali i kiedy zauważył puste miejsce obok Blair uśmiechnął się cwaniacko i puścił jej oczko. Założę się, że na następnej przerwie już ją przeleci. Już szedł w jej stronę, ale nagle nasze oczy się spotkały. Chłopak zaczął iść w moją stronę, a ja modliłam się tylko o to, aby nie siadł w ławce, w której ja siedzę. Kiedy już usiadł popatrzył na mnie tymi niebieskimi jak ocean oczami, które były na prawdę piękne i mogłabym  w nie patrzyć godzinami..ZARAZ ŻE CO??! Dzisiejszy upał chyba źle na mnie wpływa - pomyślałam. Kiedy tak mu się przyjrzałam dopiero teraz zauważyłam jak bardzo jest przystojny. Blond włosy opadające na czoło, jakby właśnie zaliczył numerek w kiblu (pomyślałam, że w sumie to może być prawdą),niesamowite oczy, mój wzrok bez względu na to czy chciałam czy nie powędrował na usta chłopaka, w którym był czarny kolczyk, który tak bardzo podziałał na moją wyobraźnię, że zaśmiałam się nerwowo.

Chłopak tylko uśmiechnął się zwycięsko i powiedział:

- Widzę jak na Ciebie działam, mała. I zamierzam to wykorzystać, by odpłacić się za to jak mnie nazwałaś - powiedział z błyskiem w oczach.

Zadrżałam, a na moim ciele pojawiła się gęsia skórka kiedy nagle jego dłoń powędrowała w górę mojego uda. Chłopak patrzył w stronę tablicy i udawał skupienie, jednak widziałam po jego drżących kącikach ust, że powstrzymuje się od uśmiechu.

- Dobrze Ci? Mogę sprawić, że poczujesz się jak w niebie Ellie - powiedział seksownym głosem, posuwając rękę do wewnętrznych części mojego uda zataczając palcami kółka.

Nawet nie zastanawiałam się skąd zna moje imię. W tamtej chwili poczułam, że jest mi gorąco, a ja robię się mokra. Jego dłoń znajdowała się niebezpiecznie blisko mojej kobiecości, a ja powstrzymywałam się od cichego jęknięcia.

Kiedy chłopak roześmiał się zwracając na siebie uwagę całej klasy, ja zrobiłam się czerwona, odpychając w tym samym momencie dłoń Luke'a.

Nagle dzwonek, ogłaszający przerwę uratował mnie od tej chorej sytuacji, a ja szybko spakowałam swoje rzeczy do plecaka i nie patrząc już na chłopaka szybkim krokiem opuściłam klasę, mając nadzieję, że Luke'a  spotkałam dzisiaj ostatni raz.

Nagle poczułam gwałowne szarpnięcie za ramię mojego plecaka, więc odwróciłam się trochę zdezorientowana. Kiedy zobaczyłam, że to Luke lekko się spięłam i zdenerwowana zapytałam:

- Czego chcesz Hemmings?

- Nie tak groźnie Muss, chciałem się tylko upewnić, że przeprosisz za nazwanie mnie dupkiem - odpowiedział.

Zaśmiałam się i podeszłam bliżej chłopaka.

- Jesteś dupkiem i nie zamierzam Cię za nic przepraszać - powiedziałam pewna siebie.

Chłopak lekko uśmiechnął się, ale na jego twarzy można było też ujrzeć lekkie zdziwienie spowodowane moimi słowami. Podszedł jeszcze bliżej mnie, a kiedy staliśmy tak blisko siebie, że nasze klatki się spotykały, a ja czułam bijący od niego niesamowity męski zapach chłopak przycisnął mnie do szkolnych szafek, które znajdowały się za nami i szepnął:

- Ze mną się nie zadziera Ellie, nie chcesz mnie poznać z tej złej strony. Lepiej dla Ciebie po prostu mnie przeprosić, ewentualnie skoczyć na szybki numerek do jednej z toalet.

- Zapomnij dupku idź się pieprzyć z tymi tanimi sukami, które właśnie nam się przyglądają i pewnie będą chciały zabić mnie za to, że stoję tak blisko ciebie. A i jeszcze jedno, mógłbyś trochę mniej na mnie napierać? Bo trochę wbijasz mi się w brzuch - powiedziałam z lekkim rozbawieniem.

Twarz chłopaka wyrażała szok i kiedy odsunął się ode mnie i kiedy chciałam odejść złapał mnie w tali nachylając się.

-Mój kutas jest niebezpieczny, kiedy stoję tak blisko dziewczyny, z którą już nie długo będę się pieprzył - szepnął z cwaniackim uśmiechem.

Jeśli on myśli, że będę się z nim pieprzyć to jest głupszy niż myślałam.Zdenerwowana wyrwałam się z uścisku blondyna i podążyłam w stronę wyjścia szkoły nie oglądając się za siebie.

Kiedy wyszłam na zewnątrz poczułam lekki podmuch wiatru i pomyślałam, że muszę się trzymać jak najdalej od Luke'a Hemmings'a.

Zamyślona i poirytowana poszłam w stronę przystanku autobusowego.

------------------------------------------------------------------------------------------------

To moje pierwsze opowiadanie, dlatego bardzo zależy mi na tym, abyście napisali swoją opinie w komentarzach!

 Dziękuję i mam nadzieję, że dacie szanse temu opowiadaniu:)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro