16
K.th
Siedziałem w samochodzie i słyszałem krzyk policji stać nie ruszać się! Bałem się o młodego, mówiłem mu aby został w domu, w bezpiecznych ramionach Yoongiego. Nagle usłyszałem trzy strzały, przerażony wybiegłem z samochodu. Mimo iż policja mnie zatrzymywała byłem niczym taran. Gdy ujrzałem martwego ojca Jungkooka w kałuży krwi, zrobiłem się trochę spokojniejszy. Jednak tylko po to aby mi się nogi załamały, a oczy wypuściły na światło dzienne moje łzy. Ujrzałem siedzącego na krześle Jungkooka, cały we krwi, pełno ran. Na miękkich i trzęsących się jak galareta nogach podszedłem do niego. Gdy okazało się, że oddycha kazałem im wezwać pogotowie. Tuliłem go do siebie - lekko - i płakałem, ciągle powtarzałem wszystko będzie dobrze, wyjdziesz z tego. Tak jakbym sam też to do siebie mówił.
Byłem już w szpitalu, napisałem do Yoongiego, który miał być tutaj lada moment. Siedzę tutaj od dwóch godzin, dalej umazany we krwi. Wyciągnąłem telefon i wybrałem numer do Hobiego.
- Tae? Gdzie jesteś? - pociągnąłem nosem, nie mogłem opanować swojego szlochu, więc nic nie mówiąc płakałem mu w słuchawkę. - Nie płacz, maleńki. Powiedz gdzie jesteś, zaraz tam będę. - już miałem mu odpowiedzieć gdy usłyszałem dość dobrze mi znany głos.
- Tae! - to był Yoongi. - Gdzie jest Jungkook?! Co z nim?! - spuściłem głowę w dół.
- Taeś? Znalazłeś Jungkooka? - mruknąłem mu na 'tak'.
- Jungkook walczy o życie na sali operacyjnej. - powiedziałem do Yoongiego jak i Hobiemu przez telefon. - Hobi? Przyjedź do szpitala Seulskiego, tego głównego. - usłyszałem szelest po drugiej stronie słuchawki.
- Zaraz tam będę. - mimowolnie się lekko uśmiechnąłem.
- Przytul mnie, proszę. - załamał mi się głos, nie dałem mu dojść do głosu, bo się rozłączyłem. Rozpłakałem się na dobre.
Gdy Hobi dotarł od razu wziął mnie w swoje ramiona i mocno przytulał. Już miał chyba mi coś powiedzieć gdy drzwi od sali operacyjnej się otworzyły i wyszedł zza nich lekarz.
- Co z nim? - zapytał Yoongi.
Widziałem w oczach lekarza współczucie. Nie, on nie może... proszę.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro