Klaus,

Nie wiem czy to co robię ma jakikolwiek sens, ale ostatnio nasza relacja stała się dla mnie bardziej skomplikowana i sama chciałabym to lepiej zrozumieć. Wiesz równie dobrze jak ja, że łączy nas niełatwa i nietypowa historia. Byliśmy dla siebie jak obcy ludzie, ale pomogłeś mi a wtedy zdarzyła się ta noc. Trochę alkoholu, namiętne pocałunki. Potem zniknąłeś i żyłam swoim życiem. Oboje chyba sądziliśmy, że była to jednorazowa przygoda. Ale w jakiś magiczny sposób pojawiła się Hope, nasza córka. I od tego czasu byliśmy jak wrogowie, kłócąc się, jak przyjaciele, pomagając sobie, ratując sobie nawzajem życie i jak rodzina. Rodzina, której żadne z nas tak naprawdę nie miało. Na pewno nie łatwo znaleźć druga taką historię jak nasza, na pewno jest wyjątkowa i mimo wszystkich wad cieszę się, że tak to się potoczyło. Że poznałam Ciebie i że mam Hope. Można powiedzieć że nareszcie mam rodzinę.

Hayley