Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 9

— Dotarło to wszystko do Twojego pustego łba? — warknął Namjoon, jedną ręką podduszając bruneta, a drugą zasłaniając jego usta. Cholera, chłopaki byli za ścianą, więc nie mógł pozwolić sobie na więcej, jednak nadal musiał pokazywać, kto tu rządzi.

— Mażesz się jak dziwka — westchnął, puszczając starszego, który od razu przetarł dłońmi mokre policzki. — Masz doprowadzić się do porządku, na piętnastą zrób obiad i ogarnij wszystkie swoje obowiązki.

— Dobrze — mruknął Seokjin, kiwając głową. — Przepraszam.

Blondyn spojrzał na niego z udawanym współczuciem i lekko pogłaskał jego włosy, odwracając się i wychodząc z domu.

A Seokjin zapomniał wszystko co miało miejsce przed chwilą.

***

— Jin coś się stało? Jakiś niemrawy jesteś — zapytał brunet, siadając w kuchni na stołku i przypatrując się gotującemu chłopakowi. —  Od rana.

— Nie, nic się nie stało. Taki dzień po prostu. — Uśmiechnął się do młodszego słabo.

— Jin... On Cię bije, prawda?

I w tym momencie Namjoon wszedł do kuchni.

Każdy, kto raz ogłosił przemoc za swoją metodę, musi konsekwentnie wybrać kłamstwo jako swoją zasadę.

Aleksandr Sołżenicym

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro