Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

40

T.I-dobranoc młody - powiedziałam a Mati zniknął na schodach

*WIECZÓR*

Właśnie ide do biura Adama. Mati będzie zawiedziony ale musi to przeżyć. Zrobię wszystko żeby to wszystko się skończyło.

Weszłam do biura Poszukiwacza gdzie zastałam dosyć duży ścisk jak na taki mały pokoik. Adam siedział przy biurku, Przemek opierał się o biurko, Mandzio i Remek - o regał a reszta czyli Naruciak, Dezy, Karolina i Stuu siedzieli na krzesłach przed Adamem.

Kiedy Weszłam Stuart wstał aby ustąpić mi miejsca ale skinieniem ręki wskazała aby usiadł sportem. W takiej chwili nie mogłam usiąść. W tym momencie każdy z nas może umrzeć.

P- skoro jesteśmy w komplecie proszę o uwagę - klasnął i podniósł się z miejsca - jak mówiłem są dwie grupy, zwiadowcza i ta konkretniejsza - zwiadowcza to Naruciak, Dezy, Przemek i Karolina. Reszta to grupa eliminująca.

Prz- nie zgadzam się - zaprotestował ale ja natychmiast mu przereałam

T.I- nie masz wyjścia, to się musi skończyć - spojrzałam na niego z założonymi rękami

P- spokój, tak ustaliłem i tak zostanie, grupa zwiadowcza jutro rano u mnie - powiedział i usiadł

N- będziemy - skinął głową i wszyscy pokierowalismy się do wyjścia.

Prz-czemu się na to zgdziłaś? - zapytał za drzwiami dorównując mi kroku

T.I- bo zwiadowcza jest bezpieczniejsza i będę miała większą pewność że jesteś bezpieczny - zatrzymałam się i spojrzałam mu w oczy

Prz- ale ja nie będę miał pewności - złapał mnie za rękę

T.I- obiecuję że wrócę - próbowałam go podnieść na duchu mimo że mi również było trudno

Prz- co mam zrobić z tą obietnicą, to tylko słowa - spojrzał ni w oczy

T.I- moje słowa to coś więcej niż tylko słowa - uśmiechnełam się i zbliżyłam się do niego tak aby nasze klatki piersiowe przy oddychaniu się stykały

Prz- nie zostawiaj mnie - wyszeptał i oparł swoje czoło o moje

T.I- ty mnie też - uśmiechnęłam się lekko a po chwili poczułam jego ciepłe usta na moich

Po chwili odsuneliśmy się od siebie a Przemek pociągnął mnie za rękę do swojego pokoju

Prz - zostaniesz na noc? Chcę spędzić z tobą trochę czasu, wyrazie gdyby - nie dokończył po przerwałam mu kładąc palec na usta.

🖤💜💛💚💙💗❤️🖤💜💛💚💙💗❤️

Hej kochani! Mam nadzieję że już trochę odpoczeliście przez te dotychczasowe wakacje 😘

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro