Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

22

Poczułam ból,  dalej tylko ciemność.

Obudziłam się w swoim pokoju,  byłam w nim sama.  Na głowie miałam biały jak śnieg bandaż,  strasznie mnie bolała.  Za drzwiami słychać jakieś krzyki a dokładniej kłótnię.  Dwa męskie głosy.  Jeden należał do Remka a drugi chyba do Przemka,  chyba ponieważ niegdy nie słyszałam jak krzyczy,  zawsze był taki spokojny.  Postanowiłam wstać.  Powoli się podniosłam i podpierając się o ściane poszłam w stronę krzyków.  Z delikatną trudnością otworzyłam ciężkie dębowe drzwi.  Tak to Przemek.  Nawet mnie nie zauważyli.  Krzyczeli jeden przez drugiego więc nie mogłam usłyszeć o co się kłócą. Po chwili zaczeli przechodzić do rękoczynów,  chciałam ich rozdzielić i w tym celu weszłam pomiędzy nich,  i nawet nie zauważyłam kiedy dostałam dosyć mocno w nos i ponownie straciłam przytomność.

Obudziłam się spowrotem na moim łóżku,  tym razem strasznie bolał mnie nos.  Podniosłam lekko głowę i zobaczyłam siedzącą obok mnię Wiki.  Na Sandry łóżku siedziała Sandra z Remkiem i Przemkiem.  Patrzyli na siebie z wrogością i wściekłością w oczach.  Kiedy mnie zobaczyli poderwali się z łóżka i podeszli do mnie.

Prz- T.I,  jak się czujesz?! -zapytał łapiąc mnie za rękę

T.I- chyba dobrze- zaśmiałam się

Prz- Przepraszam za ten nos- spuścił głowę

R-a ja za głowę

T.I- właśnie!  Możecie mi powiedzieć co się wtedy stało?! -zapytałam siadając na łóżku

R- Kiedy wychodziłaś z pokoju dostałaś w głowe patelnią od Dagmary- powiedział a ja wytrzeszczyłam  oczy.

T.I- patelnią?!

R- mhm,  przepraszam cię za nią

T.I- na ciebie się nie gniewam,  ale jej przypierdole- zaśmiałam się

Poleżałam jeszcze ze 2 godziny po czym wstałam i zeszłam na dół gdzie Poszukiwacz żegnał Boxdela i Nitra.  Szli na misję typy ile zombie jest w okolicy, czy są jacyś normalni ludzie w pobliżu itp. 

Poszłam coś zjeść i poszłam spać.

😗😗😗😗😗😗😁😗😗😗😗😗

Hej!!! Przepraszam,  że tak puźno,  ale w międzyczasie pisze jeszcze jedno ff i jakoś braknie czasu.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro