Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 6

Taehyung:

Czy ja ją czymś uraziłem? Bo wydaję mi się, że już mnie nie lubi. Przecież nic nie zrobiłem, chciałem się z nią tylko zakolegować skoro ma z nami zostać na jakiś czas. Może nie potrzebnie rzuciłem ten argument o fankach. Widać, że naszą fanką to ona chyba nie jest i nie będzie. Lepiej będzie jak pójdę ją przeprosić.



Zapukałem do pokoju. Usłyszałem ciche proszę.

-Hej, Soomin bo wiesz ja chciałem cię przep...

-Nie słuchaj Taehyung to moja wina!- krzyknęła, przerywając moją wypowiedź.-Byłam zbyt niemiła przepraszam.

Dziewczyna leżała na łóżku, trzymając na kolanach książkę, którą wcześniej czytała.

-Rozumiem, że ci ciężko.- przysiadłem się do niej.-Mniej więcej znam twoją sytuację. Wiesz.. Bardzo szanuję twojego ojca. Cały zespół go uwielbia. Pamiętaj, że jak coś zawsze służę pomocą.

-Dziękuje.- dziewczyna uśmiechnęła się.- Ale pamiętaj nigdy nie przerywaj mi w czytaniu. Nie lubię tego.

-Dobrze.- zaśmiałem się.

Wstałem i chciałem iść, lecz zapomniałem o najważniejszym.

-Byłbym zapomniał, czuj się tu jak u siebie.- dziewczyna pokiwała głową, a ja opuściłem jej pokój myśląc, że może naprawdę kiedyś się zaprzyjaźnimy.






*Zabijecie mnie pewnie, że taki krótki :( Postaram się pisać dłuższe kochani. Gwiazdkować, komentować. Będę wam za to bardzo wdzięczna. I do następnego!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro