Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 11


W salonie:


-Hej może byśmy poszli się trochę rozerwali?- zapytał Taehyung

-Co masz na myśli?- uniósł jedną brew Namjoon.

-Hmm..kręgle-pokazał swój śnieżnobiały uśmiech.

-Mi pasuje.- stwierdził najstarszy.

-Nam również.- odezwała się reszta zespołu.

-A ty Soo?- spytał Taehyung.

Tak szczerze.. To nie miałam ochoty nigdzie jechać. Wolałam posiedzieć i coś pomyśleć w domu niż udawać, że super się bawię. Dlaczego jestem jaka jestem i nie umiem stawić czoła problemom?

-Jedźcie beze mnie. Nie mam humoru, zostanę w domu.- rzekłam obojętnie.

-Coś się stało?- przysiadł się do mnie Jin.

-Nie, nie-pokazałam swój piękny, sztuczny uśmiech.

Chłopak spojrzał na mnie zdezorientowany.

-Jedziesz z nami!!-krzyknął Mon.

-Nigdzie nie jadę!!-również krzyknęłam.

-Jedziesz!-widać, że był już lekko wkurzony.

-Nie będziesz mi mówił co mam robić. Nie chcę to nie jadę.- wstałam i pobiegłam na górę do swojego pokoju.





*Witam moich czytelników. Mamy kolejną część i jak na razie zero miłości pomiędzy bohaterami. Lecz muszę wam powiedzieć, że akcja się dopiero rozkręca. Mam nadzieję, że będziecie ze mną do końca. Gwiazdkować, komentować! Do następnego :*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro