Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

rozdział dwudziesty pierwszy

Dust wszedł do pokoju Nightmare'a. Nightmare siedział na łóżku, a obok niego siedział Dream. Obaj patrzyli na Dusta z oczekiwaniem.

-jest zebranie w pokoju Killera- rzekł Dust- Ink przyszedł i powiedział, że ktoś zniszczył kilka AU.

-jak to ktoś zniszczył kilka AU?- zapytał Dream.

-Ink ci wszystko wyjaśni- powiedział Dust.

Nightmare zamyślił się.

-to raczej nie jest przypadek, że ktoś zniszczył AU zaraz po resecie. Ten ktoś mógł chcieć nam coś przekazać. Może chciał nam przekazać, że nie podoba mu się reset. Albo rzuca nam wyzwanie.

Dust uśmiechnął się lekko.

-pojawia się zagrożenie i od razu wracasz do formy.

-tak. Widać nie mogę mieć zbyt wiele czasu do myślenia nad swoim życiem.- odparł Nightmare- w moim przypadku to niezdrowe.

-chodźmy już- rzekł Dream, który chciał, by jego brat jak najszybciej zajął się sprawą zniszczonych AU. Podobnie jak Dust, zauważył, że Nightmare musi być nad czymś skupiony i nie powinna to być przeszłość ani reset.

-Dream, Nightmare, mam do was prośbę- powiedział Dust- mam wrażenie, że Ink nie mówi całej prawdy. Możecie go wybadać? Wiecie, tak, jak tylko wy potraficie.

-dlaczego Ink miałby coś ukrywać?- zapytał Dream.

-nie wiem- odparł Dust- może chce kogoś chronić albo ma w tym swój interes.

-sprawdzimy to- obiecał Nightmare.

*****

Kiedy wszyscy przybyli do pokoju Killera, Ink powiedział to, co opowiedział wcześniej Dustowi. Wszyscy uważnie słuchali, a Dream i Nightmare uważnie badali emocje Inka.

-jesteś pewny, że nie wiesz, kto to zrobił? Nie masz żadnych podejrzeń?- zapytał Nightmare, kiedy Ink skończył opowiadać.

Ink pokręcił głową.

-nie wiem, kto mógł to zrobić.- rzekł Ink- gdybym wiedział, powiedziałbym wam od razu.

-czyli sprawca pozostaje nieznany- powiedział Error, po czym spojrzał na każdego po kolei- musimy mieć oczy i uszy szeroko otwarte. Trzeba zrobić listę podejrzanych, po czym po kolei sprawdzać każdego z listy... Ink, pilnuj AU. Jeżeli ktoś się pojawi w Doodle Sphere by je zniszczyć, złapiesz go od razu. Nie spuszczaj AU z oczu.

Inkowi przyszedł do głowy pewien pomysł.

-dobrze- rzekł Ink- mogę wziąć kogoś do pomocy? AU jest wiele, nie dam rady ciągle patrzeć na wszystkie. Może Dust mi pomoże? Dobrze walczy i jest bystry. Wziąłbym Dreama albo Blue, jednak Dream na pewno wolałby być przy bracie, poza tym jego zdolność odczytywania emocji przyda się przy tworzeniu listy podejrzanych, a Blue i tak kłóci się z bratem o to, że ciągle się naraża i nie chcę dokładać paliwa do tej kłótni.

Co prawda Blue i Honey już się pogodzili, ale Ink uznał, że pozostali nie muszą o tym wiedzieć.

-dobrze- odparł Error- Dust, pójdziesz z Inkiem.

Error ufał Inkowi tak, jak każdemu z Bad Guys. Był jego przyjacielem, a początki ich przyjaźni były tak samo trudne jak początki jego przyjaźni z Bad Guys. Error rzadko obdarzał kogoś zaufaniem, ale gdy już to zrobił, ufał temu komuś bezgranicznie.

Dust chciał zaprotestować, ale uznał, że jest to dobra okazja, by wybadać Inka. Wiedział, że Ink go nie skrzywdzi, bo wszyscy wiedzą, że będzie z Inkiem i ten musiałby się gęsto tłumaczyć z jego zniknięcia. Ink najprawdopodobniej chciał go tylko wybadać, dowiedzieć się, czego Dust się domyśla.

Po chwili wahania Dust skinął głową, a Ink otworzył portal i gestem zaprosił go do środka. Kiedy Dust zniknął w portalu, Ink wszedł za nim.

-to zły pomysł- powiedział Nightmare, kiedy portal otworzony przez Inka zniknął - Ink zachowuje się podejrzanie, a ty wysyłasz z nim Dusta samego.

-ufam Inkowi- odparł Error- to mój przyjaciel. Nie skrzywdziłby Dusta.

-mam złe przeczucia- wtrącił się Killer.

-nie tylko ty- powiedział Horror, kładąc przyjacielowi dłoń na ramieniu.

-Error, Dust powiedział mi i Dreamowi, że podejrzewa, iż Ink coś ukrywa. Sprawdzaliśmy Inka przez cały czas, kiedy tu byliśmy. On faktycznie coś ukrywa.- rzekł Nightmare.

-może to, co ukrywa to nie jest nic złego...albo ktoś go do tego zmusza...i zabierając tam Dusta ma jakiś plan, by przekazać nam tożsamość winnego...- powiedział Error z nadzieją.

-Ink na pewno jest po naszej stronie- wtrącił się Dream- znam go, nigdy nie pozwoliłby nikomu niszczyć AU. Zawsze będzie ich bronił. A skoro i my, i on chcemy znaleźć winnego, to jesteśmy po tej samej stronie.

Killer zaśmiał się, jednak nie był to wesoły śmiech.

- od kiedy to stoimy po tej "dobrej" stronie?- zapytał Killer- przecież to my niszczymy AU. Ten, co też je niszczy to konkurencja, nie wróg.

-bo my stanowimy kontrolowaną siłę niszczącą.- odparł Error- Niszczyliśmy AU pojedynczo, w sposób kontrolowany, tak by nie zachwiać równowagi multiversum. A z tego co mówił Ink, zniknęło kilka AU w tym samym czasie, jak tak dalej pójdzie, to multiversum będzie mieć poważne kłopoty. Poza tym nie wiadomo, kiedy zniszczy też i nasz świat. Naszą bazę, nasz dom, a przy tym możliwe, że i nas. Dopuki nie dowiemy się, jakie ten ktoś ma zamiary, jest on naszym wrogiem.

Nightmare uśmiechnął się lekko. Właśnie dlatego wybrał Errora jako tymczasowego dowódcę. Myślał bardzo podobnie do niego. Po chwili jednak przestał się uśmiechać. Tym razem Nightmare miał uczucie, że Error się myli. Inkowi nie można było ufać, nie dopuki nie będzie z nimi całkiem szczery. Jednak ufał, że Dust sobie poradzi.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro