Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Wakacje w Kołobrzegu

Autorem "Hetalia" jest Hidekazu Himaruya.

************************************

Info o twojej postaci:

(T/I) - twoje imię,

Oto zaczynam.

************************************

*W Kołobrzegu.*

- W końcu jesteśmy w Kołobrzegu. - powiedział Feliks wdychając morskie powietrze.

- Cieszę się też Felka, ale mamy szczęście. - powiedziała Darka.

- Z jakiej paki Darka mamy szczęście? - zapytała się (T/I) do niej.

- Nie ma tu Gilberta z kolegami bo postanowili spędzać wakacje w Gdańsku. - powiedziała Darka.

- A nie w Świnoujściu? - zapytała się ponownie (T/I).

- Mieli takie plany, ale coś poszło nie tak. - powiedziała Darka.

- Nie zarezerwowali pokoi przed sezonem i jak dzwonili by zarezerwować pokoje to wszystkie były zajęte. - powiedział szczerze Feliks.

- A dobrze im tak. Nie będziemy widzieć trupa na kilometr. - powiedziała Darka.

- Co tym razem masz do Gilberta Darka? - zapytał się Feliks do niej.

- Obraził moją małą hodowlę kurczaczków ozdobnych. - powiedziała Darka.

- Aha. - powiedziała (T/I) wraz z Feliskem.

- Moje biedne nioski białe, czubatki polskie, chabo i sebrytki złote oraz sebrytki srebrne. - powiedziała Darka.

- Ile ich tam masz? - spytała się (T/I) do jej.

- Około 30 kurczaczków. - odpowiednika Darka na pytanie (T/I).

- To dużo. - powiedziała (T/I).

- I wszystkie należą do Darkii. - powiedział Feliks.

- Moja mała armia kurczaczków. - powiedziała Darka.

- Mówisz jak Herakles tylko w jego przypadku jest to kocia armia. - powiedziała szczerze (T/I).

- Zgadza się. - powiedziała Darka.

- To jak kończymy rozmowę o Darkii kurczaczkach gdzie idziemy? - zapytał się Feliks do obu kobiet.

- Może po lody bo jest tak gorąco jak nigdy. - powiedziała Darka.

- Albo pójść na zimne mrożone napoje. - powiedziała (T/I).

- Tak napoje będą lepsze od lodów. - powiedziała Darka.

- Cieszę się, że to wam się podoba. Tylko szkoda, że nie można jeździć na kucykach tutaj. - powiedział Feliks.

- Feliks to trzeba było nas zabrać w góry to wtedy byś jeździł na kucykach tam. - powiedziała (T/I) do niego.

- Myślałem by was tam zabrać, ale jak usłyszałem, że Nordis Five mają tam być to wolałem ich unikać po ostatniej niespodziewanej imprezie u mnie w domu. - powiedział Feliks kierując wzorkiem na Darkę.

- Oj tam Felka. Raz mi się wydarzyło za dużo wypić wódki Finlandii Limonkowej i ich przez przypadek zaprosić. - powiedziała Darka szczerze.

- Tak abyś była jeszcze bardziej pijana wraz z Matthiasem, Lukasem i Lovino. - powiedział Feliks.

- Lovino i Lukas byli pijany, a ja tego nie widziałam. - powiedziała (T/I) w szoku.

- Widzisz (T/I). Ja byłem zdziwiony jak zobaczyłem zdjęcie od Tina jak mi je wysłał kiedy byłem u Tolysa w odwiedzinach. - powiedział Feliks do niej.

- Darka na następny raz jak się upijesz to u mnie w domu. Chce zobaczyć pijanego Lovino, a szczególnie pijanego Lukasa. - powiedziała (T/I).

- Miej w swoim domu butelkę wódki Finlandii Limonkowej to będziesz mieć 100% pewność, że ich zaproszę. - powiedziała Darka.

- Lepiej nie bo po ostatniej imprezie ledwo przeżyłem tą pijaną imprezę niespodziankę. - powiedział znajomy głos za nimi.

Cała trójka obróciła się w stronę skąd dochodził znajomych głos.
I zobaczyli przed sobą samego Lucasa w krótkich spodenkach i krótkiej letniej koszuli rozpinanej.

- LUCAS?! - krzyknęła w szoku (T/I) na jego widok.

- A ty nie w górach wraz z resztą? - zapytał się Feliks do niego.

- Mieliśmy tam być gdyby Matthias nie odwołał rezerwacji po pijaku. - powiedział Lukas.

- Ej przepraszam bardzo, ale miałem się tu spotkać z Gilbetrem, Francisem i Antonio. - powiedział Matthias szczerze.

- Nie mówcie mi, że... . - zaczęła mówić Darka dopóki ktoś jej nie przerwał.

- MATTHIAS TU JESTEŚMY! - krzyknął jeszcze bardziej znajomy głos.

I to był sam Gilbert, który machał z daleka do Matthiasa.
Matthias na jego widok szybko pobiegł by się z nimi przywitać.
Darka na widok Gilberta była nie zadowolona.

- Trup jednak postanowił przyjechać tu na wakacje. - powiedziała Darka.

- Spokojnie Darka to nie będzie tak źle. - powiedział Feliks.

- Co źle aru? - spytał się chiński głos należący do Yao.

- Yao a ty skąd się wziąłeś? - zapytała się (T/I) do niego.

- Przyjechałem z Ivanem do Kołobrzegu na urlop aru. - odpowiedział Yao na pytanie (T/I).

- Jeżeli jesteś tu z nami to gdzie jest... . - zaczęła mówić Darka, ale przerwał jej Ivan.

- VODKA! - krzyknął Ivan wchodząc do baru.

- A miał mi dać dwa miesiące spokoju, a jednak nie będzie mi to dane. - powiedział niezadowolony Feliks na widok Ivana.

- Ej. Co tu robi brat ziemniaczanego drania? Feliciano powiedziałeś, że ich nie będzie. - zapytał i powiedział Lovino do brata bliźniaka podchodząc do grupy.

- Veee, ale Lovino bo tak miało być. Mieli spędzać ten czas w Świnoujściu. - powiedział Feliciano.

- Ale coś nie wyszło. Na szczęście jest Feliks z Darką i (T/I) to jakoś tu wytrzymam. - powiedział Lovino.

- Ale Lovino Ludwig przyjechał z nami. Tylko jest z Roderich'tem, Vashem i Lili na plaży. - powiedział Antonio.

- ... . DEVO AVERE TANTA FORTUNA?! POSSO GIÀ STARE CON I TOMATO BASS, E CI SONO GIÀ QUI! LASCIATE CHE IL DANNATO MI COLPISCA! - krzyknął wkurzony Lovino.

- Musisz tak krzyczeć? Chociaż cieszę się, że tym razem powiedziałeś bez przekleństw. - powiedział Arthur zbliżając się do nich.

- Matka was więcej nie miała. - powiedziała Darka do nich.

- Em... . Jaka matka? - zapytał się Alfred nie rozumiejąc o co jej chodzi.

- Czy was tym roku nie pomieszało w głowach. Nigdy nie przybywaliście podczas wakacji nad moim polskim morzem, a tym roku to jak plaga szczurów jesteście. - powiedział Feliks.

- A to Feliks. Tym roku po prostu wszyscy wybraliśmy twoje polskie może bez informacji innych o tym. - powiedział Arthur.

- Będzie tłoczno na plaży jak myślę. - powiedziała (T/I).

- Radzę nie korzystać z plaży. - powiedział Vash podchodząc do nas.

- Gilbert coś tam zostawił w morzu i nie wyciągnął. - powiedział Ludwig do nich.

- GILBERT! - krzyknął wkurzony Feliks na albinosa.

- AWESOME GILBERT UCIEKA PRZED WŚCIEKŁYM FELIKSEM! - krzyknął Gilbert uciekając przed wściekłym Feliksem.

Po ucieczce Gilberta od Feliksa zastała niepokojąca cisza.
I ta cisza trwała dopóki Berwald się nie odezwał.

- Och det kan vara så vackert. Men det blir det tyvärr inte. - powiedział Berwald widząc zaistniałą sytuację.

- Z tym mogę się zgodzić Berwald. Mogło być, ale i tak szlag nas wszystkich trafił. - powiedziała Darka do niego.

- Może postaramy się jakoś się unikać. - zaproponował Tino.

- Это невозможно. Я видел пьяных братьев Артура в баре у входа. - powiedział Ivan.

- Ale pocieszyłeś Ivan. - powiedziała (T/I).

- Всегда к вашим услугам, друг Феликс. - powiedział Ivan.

- Dzięki Ivan. Dzięki. - powiedziała Darka.

- Пожалуйста ^J^. - podziękował Ivan Darce.

- To jak robimy? - zapytał się Emil do wszystkich.

- Spędzamy czas w swoim towarzystwie. A jak kogoś będziemy widzieć to po prostu unikajmy nie przeszkadzając nawzajem wypoczynku. - powiedziała (T/I) z propozycją.

- Tak będzie najlepiej. - powiedział Arthur.

- Musimy jakoś wytrzymać. I jak ktoś będzie chciał spędzić z kimś innym to niech poinformuje o tym. Bo jak nie to Darkę wyśle by was polskimi filmami torturowała. - powiedziała (T/I) do nich.

- Ale tymi polskimi napisami czy normalne z polskim dubbingiem? - zapytał się Francis do niej.

- Nasze polskie filmy lat 80 na początek. - powiedziała (T/I).

- To będzie ciężko. - powiedział Antonio.

- Ale i tak Grzegorza Brzęczyszczykiewicza nie ominięcie. - powiedziała Darka.

- Darka. - powiedzieli oburzone kraje do niej.

- No co. Prędzej czy później nadejście ten dzień na 3 części "Jak rozpętałem II wojnę światową". - powiedziała szczerze Darka.

- Ale nie teraz kiedy są wakacje. - powiedziała (T/I).

- To będzie w listopadzie. Akurat po Halloween. - powiedziała Darka.

- A teraz chodźmy po Feliksa Darka. On wie gdzie są nasze bagaże. - powiedziała (T/I).

- Tak. Chodźmy dopóki Trupa nie załatwił jeszcze bardziej. - powiedziała Darka do niej.

- Do zobaczenia chłopaki. - pożegnała się (T/I) wraz z Darką do nich.

- Do zobaczenia (T/I) i Darka... . - pożegnali się wiedząc co może ich czekać w listopadzie.

Czy aby na pewno odbędzie się to w listopadzie?
Na to mają wpływ (T/I), Feliks i Lovino by odwlec Darkę od tego pomysłu.
I jakby ktoś się zastanawiał czy kraje podczas pobytu w Kołobrzegu spełnili propozycje (T/I)?
Spełnili i wytrzymali ten cały pobyt unikając się nawzajem informując na bieżąco plany danych osób.

************************************

Witam was po mojej wakacyjnej przerwie.
Pierwszy poleciał One Shot z Hetalia na dobry początek.
A co?
Bo mogę, ponieważ fajnie mi tą część pisało w niecałe dwa dni.
Tu macie tłumaczenia:

Włoski:

- DEVO AVERE TANTA FORTUNA?! POSSO GIÀ STARE CON I TOMATO BASS, E CI SONO GIÀ QUI! LASCIATE CHE IL DANNATO MI COLPISCA! - CZY JA MUSZĘ MIEĆ TAKIEGO PECHA?! JUŻ Z POMIDOROWYM DRANIEM WYTRZYMAM, A TU JESZCZE ONI! NIECH SZLAG MNIE TRAFI!

Szwedzki:

- Och det kan vara så vackert. Men det blir det tyvärr inte. - A mogło być tak pięknie. Ale niestety nie będzie.

Rosyjski:

- Это невозможно. Я видел пьяных братьев Артура в баре у входа. - Nie da się. W barze przed wejściem widziałem pijanych braci Arthura.
- Всегда к вашим услугам, друг Феликс. - Zawsze do usług koleżanko Feliksa.
- Пожалуйста ^J^. - Nie ma za co ^J^.

Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro