Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Pomidorowa miłość

Autorem "Hetalia" jest Hidekazu Himaruya.

************************************

Info o twojej postaci:

(T/I) - twoje imię,
(T/N) - twoje nazwisko,
(D/W) - długość włosów,
(K/W) - kolor włosów,
(K/O) - kolor oczu,
(I/P/S) - imię pierwszego syna,
(I/D/S) - imię drugiego syna,
(I/C) - imię córki,

Oto zaczynam.

************************************

*Perspektywa z osoby trzeciej.*

- JAK JA CI POKAŻĘ POMIDOROWY ZDRAJCO! - krzyknął Lovino na kogoś.
- Lovino uspokój się proszę. Na pewno go znajdziemy i pokażemy mu gdzie raki zimują. - powiedziała Darka jednocześnie uspokajając wkurzonego Lovino.
- Masz rację Darka. Masz rację. -powiedział Lovino do niej.

*Lovino i Darka idą w stronę targu z warzywami. A Antonio wychyla głowę za budynku mieszkalnego.*

- Uf... . Uciekłem od nich. - powiedział Antonio do samego siebie.
- Dzień dobry. Czy wszystko w porządku proszę pana? - ktoś powiedział do Antoniego.
- Tak. Jest wszystko w porządku. - powiedział Antonio.
- Widziałam jak pan uciekał od tej dwójki. Mogę wiedzieć dlaczego pan od nich uciekł? - zapytała się jego pewna kobieta.
- Mam swoje powody w tej sytuacji. A mogę wiedzieć z kim rozmawiam? - powiedział Antonio do niej.
- Ah... bardzo przepraszam. Jestem (T/I) (T/N). A pan? - powiedziała (T/I) do Antonio.
- Ja jestem Antonio Fernández Carriedo. Miło poznać Ciebie (T/I). - powiedział Antonio do (T/I).
- Też mi miło poznać Ciebie Antonio. - powiedziała (T/I).
- A może pójdziemy do tej kawiarenki, która jest niedaleko? Jeżeli masz na to czas. - zaproponował Antonio (T/I).
- Tak pójdę i dziękuję Ci za to Antonio. - podziękowała (T/I) jemu.
- Nie ma problemu. Chociaż tyle, że ta dwójka mnie nie zajdzie w najbliższym czasie. - powiedział Antonio jednocześnie obserwując okolicę.
- A mogę wiedzieć jak oni się nazywają? - zapytała się jego (T/I).
- Ten co krzyczał jest to Lovino Vargas. A ta dziewczyna w blond włosach jest to najlepsza przyjaciółka Lovino Daria Spiderwick. Ale nazywamy ją po jej ksywce Darka. - odpowiedział jej Antonio.
- Daria Spiderwick. Kojarzę to imię i nazwisko. - powiedziała (T/I).
- Na prawdę? - zapytał się jej Antonio.
- Tak... . Gdzieś usłyszałam to imię i nazwisko. Albo gdzieś je przeczytałam. Sama nie wiem. - odpowiedziała mu (T/I).
- Nieważne. Najważniejsze, żebyśmy doszli do tej kawiarni. - powiedział Antonio.
- Tak zgadza się. - powiedziała (T/I).
- To proszę pójść za mną proszę pani. - powiedział Antonio do (T/I).
- Dziękuję proszę pana. - powiedziała (T/I) do niego.
- To może po drodze poopowiadamy o sobie. - zaproponował jej Antonio.
- Może być. - powiedziała (T/I) mu.
- To ja powiem, że... . - zaczął mówić o sobie Antonio prowadząc w stronę ulubionej kawiarni.

************************************

*Kilka lat później. Perspektywa Antonio.*

- I tak wtedy poznałem waszą matkę. - powiedziałem do dwóch synów i córki.
- Nigdy nie myślałem, że tak mamę poznasz. - powiedział do mnie (I/P/S).
- Ja myślałam, że to dzięki chrzestnej Darkii poznałeś mamę. - powiedziała (I/C).
- A ma myślałem, że to wujek Lovino pomógł tacie poznać mamę. - powiedział (I/D/S).
- A teraz widzicie, że wasza trójka nie pomyślała o tym tak jak - powiedziała (T/I) do nich.
- Dobra (I/P/S), (I/D/S) i (I/C) idźcie już do swoich pokoi i czas abyście poszli spać. - powiedziałem do nich.
- Dobra. Dobranoc. - powiedział (I/D/S).
- Dobranoc tato i mamo. - powiedziała (I/C).
- Dobranoc. - powiedział (I/P/S).
- Dobranoc dzieci. - powiedziałem do nich.
- Dobranoc kochani. - powiedziała do nich (T/I).

*(I/P/S), (I/D/S) i (I/C) idą do swoich pokoi.*

- To mogę wiedzieć dlaczego im powiedziałeś jak się poznaliśmy? - zapytała się mnie (T/I).
- Sami przyszli do mnie i sami zapytali się mnie o to. - odpowiedziałem jej.
- Rozumiem. - powiedziała.
- To co idziemy do salonu uczcić naszą rocznicę poznania się? - zaproponowałem jej.
- Tak chodźmy. - powiedziała.
- Za mną pani Carriedo. - powiedziałem do mojej żony.
- Już idę proszę pana Carriedo. - powiedziała (T/I) do mnie.

************************************

Ach pomidorowy zdrajco masz tego One Shota napisanego.
Tym razem inna forma One Shota.
Jestem ciekawa czy wam to się podobało.
I w niedziele 18 października po raz kolejny zamiast zapisać dałam "OPUBLIKUJ".
Kolejny raz to zrobiłam.
I jeszcze nie tą część co trzeba.
No... ze mną coś złego się dzieje.
Ale będę musiała obejrzeć dobry horror i potem wrócę do normy.
Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro