Miłość zawsze wybacza #1
Autorem "Kuroshitsuji" jest Yana Toboso.
************************************
Info o twojej postaci:
(T/I) - twoje imię,
W tej części i jak następnych jesteś słowiańskim demonem i służysz Aloisowi jako kucharka i Alois uwielbia twoje towarzystwo.
Jesteś moją siostrą bliźniaczką.
Tylko z innym kolorem włosów i oczu lub takimi samymi jak chcesz.
Ja też w tych częściach występuje tylko, że ja służę Cielowi jako cukierniczka i pilnuję, żeby Bard nie zniszczył kuchni.
W razie czego możesz
Oto zaczynam.
************************************
*W posiadłości Phantomhive. W salonie.*
- Paniczu mam dla panicza her... . - zaczęła mówić Darka dopóki nie przerwały jej jakieś krzyki i jakaś kłótnia z kuchni.
************************************
*W kuchni.*
- CO TY POWIEDZIAŁEŚ! - krzyknął Sebastian do Claude.
- DOBRZE MNIE SŁYSZAŁEŚ! - krzyknął Claude do Sebastiana.
- TY BRZYDKI, WSTRĘTNY I ODRAŻAJĄCY PAJĄKU! - ponownie krzyknął Sebastian do Claude.
- A TY JESTEŚ GŁUPIM, WYLINIAŁYM KOTEM, SŁUGUSEM PSA I JESTEŚ PATYCZAKIEM, KURKUMĄ I PEDOFILEM! - ponownie krzyknął Claude do Sebastiana.
- TAK?! TO NIE CHCĘ CIEBIE ZOBACZYĆ DRUGI RAZ W MOIM DEMONICZNYM ŻYCIU I W SERCU! - po raz kolejny krzyknął Sebastian do Claude.
- DOBRA! WYCHODZĘ I NIGDY DO CIEBIE NIE WRÓCĘ! - po raz kolejny krzyknął Claude do Sebastiana.
- DOBRE, ŻE NIE BEDĘ WIDZIAŁ TWOJEJ PASKUDNEJ TWARZY! - krzyknął Sebastian do Claude.
Claude postanowił już nigdy w życiu być w tej posiadłości.
Na następne spotkania jakie Alois będzie miał w tutaj to rozkaże Hannah by była przy Aloisie i (T/I).
By przypilnowała ich i czuwała nad ich bezpieczeństwem.
Tym czasie Claude spróbuje poukładać na nowo życie romantyczne z inną osobą.
Może z Darką?
Nie może bo to jest po części jego przyjaciółka.
Przyjaciółka... .
Zobaczymy z czasem.
Czy kogoś znajdzie na jego miejsce w swoim sercu?
************************************
*W salonie.*
Claude wchodzi do salonu jak gdyby nic tam w kuchni się nie działo.
Alois patrzy się na niego jak na wariata.
Nie może uwierzyć, że wychodzi z kuchni ze spokojem i dumą jakby tam jakaś katastrofa wydarzyła się w tej kuchni.
- Paniczu wracamy do pańskiej posiadłości. I (T/I) przygotuj panicza do wyjścia. - powiedział Claude do nich.
- Claude, a ty gdzie idziesz? - zapytała się (T/I) do niego.
- Idę po karetę (T/I). I przypilnuj panicza dopóki mnie mnie ma. - odpowiedział i powiedział Claude do niej.
- Dobrze Claude... . -powiedziała (T/I).
Claude wyszedł z posiadłości.
Sebastian wyszedł z kuchni i poszedł w kierunku ogrodu.
Alois, Ciel, Darka i (T/I) nie mogą zrozumieć co się stało pomiędzy nimi w tej kuchni.
- Co mu się stało (T/I)? - spytał się Alois do niej.
- Nie wiem Alois. - odpowiedziała mu (T/I).
- Coś musiało się stać? -
- Tylko co. -
- Może to coś miał taki wpływ na ich kłótnię w kuchni. - powiedział Ciel.
- Nigdy nie widziałam aby tak się kłócili. - powiedziała Darka.
- Zgadzam się z Darką. To coś musiało być poważne, że tak mocno się pokłócili. - powiedział Ciel.
- Tylko co było powodem do tej kłótni. - powiedziała Darka.
- Najlepiej jak dowiemy się od nich samych i osobno. I żeby nie podejrzewali tego, że staliśmy się ciekawi po ich poważnej kłótni. - poinformował o pomyśle Ciel.
- Zgadzam się z Cielem. - powiedział Alois.
- Tylko jak? - zapytała się (T/I) do nich.
- Spokojnie (T/I). Na pewno Alois coś wymyśli jak będziecie wracać do jego posiadłości. - powiedziała Darka.
- Chyba będzie tak zrobić... . - powiedział Alois dopóki Claude mu nie przerwał.
- Kareta jest już gotowa paniczu. - powiedział Claude będąc n korytarzu.
- Rozumiem... . To do następnego spotkania Cieluś. - powiedział Alois do Ciela.
- Ile razy Ci powtarzałem, żebyś tak mnie nie nazywał. - powiedział Ciel idąc za wychodzącym Aloisem.
- To do następnego spotkania Darka. - powiedziała (T/I).
- Tak do następnego (T/I). - powiedziała Darka do niej.
(T/I) pożegnała się ze swoją siostrą bliźniaczką i poszła za Aloisem do karety.
Claude nie parząc się na dach posiadłości Phantomhive odjechał z Aloisem i (T/I).
Sebastian obserwuje odjeżdżająca karetę ze złamanym sercem.
Postanowił wrócić do ogrodu w miejsce gdzie dokarmia bezpańskie koty.
Ciel obserwuje odjeżdżającą karetę, która znika za lasem i postanowił usiąść w sowim fotelu.
Już zaczął zastanawiać się co było powodem do ich kłótni i czy da się ich powrotem połączyć.
Darka zauważyła głębokie zamyślenie panicza więc postanowiła się odezwać.
- Jak myślisz Ciel uda nam się dowiedzieć co stało się pomiędzy Sebastianem i Claudem? - zapytała się Darka do niego.
- Na pewno nam się uda Darka. Na pewno. I nalej mi proszę tej herbaty. Nie może się ona zmarnować. - odpowiedział i poprosił Ciel do niej.
- Tak jest Ciel. - powiedziała Darka nalewając herbaty do ulubionej filiżanki Ciela.
*Ciąg dalszy nastąpi.*
************************************
Pierwsza części wielkiego One Shota już jest.
Taką miałam wtedy wenę i pomysł.
To widzimy się w kontynuacji tej wielkiej historii.
I następna części będą w 13, 20 i 27 marca.
Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro