Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Haniebna praca

Perpektywa Grace

-Jest pani pewna, że chce pani podjąć się tej pracy?- zapytał mężczyzna o imieniu Nick, który zaproponował mi dość haniebny sposób na zarobek, jednak aby zapewnić mojemu synkowi godziwe życie, nie cofnę się przed niczym. Byłam w stanie upokorzyć się do tego stopnia, aby żebrać na ulicy, więc jestem w stu procentach pewna, że i z tą pracą sobie poradzę.

-Tak, przemyślałam pańską ofertę i podjęłam słuszną decyzję. Zgadzam się na pracę w nocnym klubie- oznajmiłam pomimo tego, iż wypowiedziane przeze mnie słowa ledwo przeszły mi przez gardło. Od kiedy straciłam dziewictwo z Harrym, nie pozwoliłam się dotknąć żadnemu, innemu mężczyźnie, ponieważ to byłoby dla mnie jak zdrada. Nawet po zerwaniu wszelkich kontaktów ze wspomnianym wcześniej piosenkarzem nie umiałam oddać swojego serca innemu, gdyż w moim własnym ciągle mieszkał Harry. Przez bardzo długi czas po ucieczce z Anglii nie dopuszczałam do swojej świadomości faktu, iż ja tak naprawdę nigdy nie przestałam go kochać i że prawdopodobnie nigdy nie przestanę. Czy tego chciałam, czy też razem z ojcem mojego dziecka byłam związana jakąś dziwną, niewidzialną nicią, która podświadomie ciągnęła mnie do niego oraz sprawiała, że nie potrafiłam spojrzeć na żadnego innego mężczyznę tak, jak patrzyłam właśnie na Harry'ego.

-Ale wie pani, że wysokość pani zarobków będzie zależała od usług, jakie będzie pani świadczyła?-zapytał, na co ja pokiwałam twierdząco głową.

-Najniższa stawka jest za zwykłe towarzyszenie przy stole oraz za umilanie czasu klientom, średnie wynagrodzenie dostają tancerki oraz pracownice, które stać na trochę więcej, a najbardziej dochodowa jest praca- tutaj zrobił krótką przerwę, podczas której prawdopodobnie szukał on odpowiedniego słowa na określenie zawodu danej kobiety. Niestety ku jego ogromnemu nieszczęściu, które wiązało się z niemałą wpadką w stosunku do mnie, nie udało mu się znaleźć odpowiedniego określenia, dlatego też dodał po chwili z lekko skwaszoną miną.

-Nie oszukujmy się, jest to praca zwykłej dziwki, ale proszę mi wierzyć, że warto- oznajmił, na co mi zrobiło się słabo, ponieważ aż do tego momentu tak naprawdę nie zdawałam sobie sprawy z faktu, iż będę musiała wyzbyć się swojej godności i najzwyczajniej w świecie sprzedać swoje ciało. Perspektywa obcego mężczyzny dotykającego mnie tam, gdzie mógł to robić tylko Harry, powodowała u mnie odruch wymiotny oraz chęć zrezygnowania z tej "wspaniałej" oferty, jednak dla mojego synka byłam w stanie zrobić dosłownie wszystko. Dla niego nawet byłam w stanie stać się zwykłą dziwką.

-Jeszcze się zastanowię nad wysokością zarobków, ale na sto procent będę u pana pracować- zdeklarowałam się, na co mężczyzna popatrzył na mnie z jakimś dziwnym blaskiem w oczach.

-Skoro tak, to zapraszam panią jutro wieczorem do naszego klubu, a tam dogadamy już resztę warunków umowy- oznajmił, po czym wyciągnął w moją stronę rękę, którą ja prawie natychmiast uścisnęłam.

-Miło się z panią robi interesy, panno Newton- powiedział, posyłając mi przy tym cwaniacki uśmieszek, po czym jak gdyby nigdy nic odszedł, nie dając mi nawet szansy na to, aby jak przystało na dobrze wychowaną osobę, podziękować mu za zatrudnienie oraz najzwyczajniej w świecie się pożegnać.

-Pewnie tego pożałuję, ale nie mam innego wyjścia- powiedziałam sama do siebie, po czym ruszyłam w stronę mojego tymczasowego "miejsca zamieszkania" jednak niedane było mi dotrzeć do celu, ponieważ mniej, więcej w połowie drogi wpadłam na ostatnią osobę, którą w tamtym momencie chciałam widzieć.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro