✏19✏
Spojrzałam na niego. On kłamie. Na bank. Kto by chciał mi niby pomóc? Mhh raczej nikt. Jestem nikim, zerem, jestem brzydka, moje życie to poraszka. On udaje.
-Udajesz-mówię pewna. To jest kokejna niby kłótnia między nami. Wcześniej też mówił że mi pomoże. Ale tak naprawdę chodzi o kasę.
-Nie udaje. Jesse jesteś piękna. Ładna. Nie powinnaś cierpieć. Chcę ci pomóc. Lubię Cię. Nie lubię jak cierpisz.-mówił spokojnie. Ja ładna? Ja nie powinnam cierpieć? On mnie lubi? Nie nie nie. Nikt mnie nie lubi, nie jestem ładna!! Mam blizny, jestem zerem!! W moich oczach pojawiły się łzy.
-Czemu kłamiesz?-pytam.-czemu robisz mi nadzieję? Ja jestem zerem. Jestem brzydka, mam blizny-teraz płakałam-jestem nikim. Ty tak naprawdę mnie nie lubisz.-patrzył na mnie.- udajesz takiego. Nie robię zadań, nie uczę się bo ja nic nie umiem-położył rękę na mojej. Gładził ją. Nie on chce mnie skrzywdzić!!-nie dotykaj mnie- spojrzałam na niego z obrzydzeniem. On kiwnął głową i wziął swoją rękę.
-Przepraszam. Ale mówię prawdę. A niebawem będziesz umiała więcej bo Liam Cię nauczy-nie mów tego imienia!!-A teraz proszę Cię ochłoń.-powiedział spokojnie patrząc na mnie.
Wzięłam wdech. Nic więcej nie powiem. Bo ta nasza rozmowa nic mi nie daje. W sumie coś daje. Większy ból. Zamknęłam oczy,i wypuściłam powietrze.
Jutro będzie lepiej powiedziałam w myślach. Otworzyłam oczy i napotkałam czujny wzrok psychologa. Przeszły po moich plecach ciarki. Ale nie ten zły, ale ten przyjemny. Co ze mną się dzieje?
-Jak chcesz możesz wrócić wcześniej do domu.-mówi z lekkim uśmiechem. Nic nie mówiąc wstaję i wychodzę.
Dałam znać ojcu że wrócę na piechotę. Będę miała czas tylko dla siebie.
Szłam sobie chodnikiem,icieszyłam się tą chwilą.
Niestety długo to nie trwało. Zaczęło grzmieć. Super.
-Czy ja muszę mieć pecha?-mówię sama do siebie.
Szłam szybciej, ale po chwili nagle zaczęło lać. Nic nie mówiąc dalej moje kroki były skierowane do domu.
Po kilku minutach auto się zatrzymało się koło mnie. Spojrzałam w tamtym kierunku.
Za kierownicą zauważyłam Pana Harrego.
Jak są błędy to przepraszam.
⭐cenię
💬kocham
~Wi~
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro