Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 4 pierwsza randka ?

Akhito

Z Nagatem spotykaliśmy się już z 2 miesiące. Dzisiaj także się umówiliśmy, ale on był jakiś zestresowany. Nic nie powiedziałem reszcie, o Nagacie po prostu boję się ich reakcji. Zostało mi jeszcze z 3 godziny do spotkania, a ja nie wiem co ubrać. Stoję tak od 20 minut i czekam na pomysł, w końcu postanowiłem ubrać szmaragdową koszulę i czarne dżinsy. Z nudów zabrałem się za czytanie, po kilkunastu minutach przyszedł Craven.

- Gdzie idziesz tak odstawiony ? - zapytał podnosząc brew.

- Umówiłem się na kawę - powiedziałem odstawiając książkę.

- Z kim ? - zapytał podejrzliwie.

- Później ci powiem - powiedziałem wychodząc z pokoju i zabierając dokumenty i telefon - pa.

- Pa - zostawiłem zszokowanego Cravena, w moim pokoju i ruszyłem na miejsce spotkania. Zastanawiając się dlaczego, Nagato był zestresowany kiedy mnie zaprosił.

- Pięknie wyglądasz - powiedział przytulając mnie.

- Dziękuje, ty także - powiedziałem odwracając się w jego stronę, ma ubraną białą koszulę, czarne spodnie garniturowe i lakierki.

- wchodzimy ? - zaproponował otwierając przede mną drzwi. Gdy weszliśmy do środka kelner zaprowadził nas do naszego stolika, który był w osobnej sali. Dostaliśmy karty dań i kieliszki z winem

- Dlaczego mnie zaprosiłeś ? - zapytałem patrząc w jego oczy.

- Powiem ci pod koniec o przyczynie. Co zamawiasz ?

- Homara, a ty ?

- To samo - powiedział, delektując się winem.

- Czy Państwo już wybrali dania ? - zapytał uprzejmie kelner, lustrując mnie wzrokiem.

- Tak poprosimy dwa homary - powiedział, tasując kelnera wzrokiem, a on odszedł.

- Musiałeś tak straszyć kelnera ?

- Przepraszam ale nienawidzę, jak kelner rozbiera gościa wzrokiem i marzy nie wiadomo o czym.

- Ja też tego nienawidzę, hm a co świętujemy ? - zapytałem dalej patrząc jego oczy.

- A tak chciałem cię zaprosić do restauracji - powiedział wymijająco.

****** pod koniec kolacji

- Nagato powiedz mi dlaczego mnie zaprosiłeś ?

- Zakochałem się w tobie i chciałem cię poprosić o spróbowanie tego związku.

- Dobrze dam ci szansę - powiedziałem po dłuższej chwili.

- Cieszę się - powiedział wyciągając pieniądze i płacąc - Chodź pokaże ci coś jeszcze - złapał mnie za dłoń i prowadził do jakiegoś parku. Jest on stary ale, jednak zadbany. Trawa przycięta, latarnie się palą, a w stawach odbijają się gwiazdy. Nagato zaprowadził nas do altany nad stawem. Altana jest pięknie oświecona światełkami, a po środku niej jest ławka i koc. Podeszliśmy do niej, siadając i nie puszczając swych dłoni. Nagato objął mnie ramieniem, przybliżając mnie do swojego ciała.

- Jest tu tak pięknie - powiedziałem patrząc we gwiazdy, szukując konstelacji.

- Zgadzam się z tobą, zawsze tu przychodzę pomyśleć - powiedział patrząc na mnie.

- Ja zawsze chodziłem po lesie układając myśli, to jest jeden z wielu sposobów. Innymi jest granie na skrzypcach, pisanie wierszy, malowanie, trenowanie lub palenie - mówiłem patrząc w jego oczy. Nagato gładził mnie po policzku, przybliżył swoją twarz do mojej, chcąc mnie pocałować - Nagato to do mnie za wcześnie - powiedziałem oddalając się troszkę.

- Rozumiem - powiedział przykrywając nas kocem, położyłem swoją głowę na jego ramieniu - jest wspaniale - powiedziałem przymykając lekko oczy.

- pokażesz mi kiedyś swoje wiersze i obrazy ? - zapytał głaszcząc moje włosy, na co cicho mruczałem a on zaśmiał się cicho - chyba zacznę nazywać cię kotkiem.

- Mhhh - powiedziałem zmęczony.

- Odprowadzić cię ? - zaproponował.

- Kawałek - powiedziałem wstając, a on ze mną łapiąc moją dłoń i kierując się do wyjścia. Szliśmy cicho, ciesząc się swoją obecnością, kiedy byliśmy w pobliżu domu zatrzymałem się i przytuliłem go - mam nadzieje, że zaprosisz mnie na kolejną randkę. Bo ta była wspaniała - powiedziałem całując go w policzek - Pa - odeszłem zostawiając go samego w szoku.

*__*__*__*__*__*__*__*__*__*__*__*__*

I oto kolejny rozdział, tym razem Nagato pokazał nam klasę i romantyzm. Jakie macie o nim zdanie ? Dziękuje za wszystkie gwiazdki

DarkDeadAngel

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro