XXVI. Dzieci drzewa
Drzewa jesienią
przeżywają złości
I pełne zmartwienia
niezrozumiałości
Krzywdząca jesień
duszę liści zabiera
Przestają być
dziećmi drzewa
Martwe ciała
na zimnej bezradności
One pragną tylko miłości
Lecz dostały tylko los brutalności
Bruralności losu
oszukać się nie da
Zawsze zaspokoi
swe własne pragnienia
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro