Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

LXXXIV. Mój Aniele

Jestem tutaj
uwięziona we własnej klatce
Lecz ty wolny niczym ptak
potrafisz wykraść mnie tak

Wysoko do chmur
Koniec zmartwień
i płaczu
Wybawiłeś mnie
z ciemnego lasu

Gdzie prześwitu nie było widać
Ciągle te same drzewa
i niebo niemożliwe

Jestem tutaj
Lecz czuję się zagubiona
Nie wiem skąd jestem
i czy warto mnie jeszcze chować
Czyżby ktoś mnie szukał?

W królestwie chmur
Jest wielka niewiadoma
Jeszcze większa niż na ziemii

Gdzie każdy szuka zbawienia
Lecz nikt nie posiada
odpowiedzi

Odpowiedzi na pytania
które zawile ciągną się ku niebu

Mój Aniele
który wykradłeś mnie
z zaciemniałej góry
Daj mi odpowiedź
na te wszytskie
dziwne chmury

Dlaczego nie mają sumienia?
Dlaczego nie mają serca?
Dlaczego zimne jak lód
ukłuły mą duszę?

Skąd bierze się ta zła energia
Byłam dobra
lecz to nie wystarcza
one nawet nie zbladły
na moje błagania
Nie okazały litości

Nie byłam sama
pośród chmur
Bóg zawsze był tu

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro