CLVIII. Laleczka z saskiej porcelany
Laleczka z saskiej porcelany
nie znała uczuć
ani granic
Jej skóra
zimna niczym lód
Jej odcień niewinnej bieli
lecz każdego dnia
igrała z drogą płomieni
Siedziała przy lustrze
wpatrując się w obraz rozpaczy
Nie znała losu
ani zamiarów
które przybywały
niczym kometa
zmieniająca swój kierunek
co każdą chwilę
Żyła w teatrze
Grała tam codzienność
lecz gdy schodziła
widziała ciemność
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro