Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

15. Plakat

Pov. Narrator

- Dzień dobry! Czy ktoś jest w domu?
- Oh tak! Proszę chwilę poczekać! ####?! Co ty tu robisz? - przytuliła mnie krewetka
- Przyszedłem ci potowarzyszyć w ostatnich dniach przygotowawczych
- Oh to świetnie! Młodziki napewno cię poochają, wchodź!
- Jestem z Yuki
- Nie martw się! Mamy z Tobio duży dom że napewno jakbyś przyjechał jeszcze z ojcem i jego nową żoną to-
- To się zmieścimy. Słyszałem to już wiele razy - zaśmialiśmy się oboje
Tak! Przyjechałem do Hinaty w piątek razem z Yuki. Po co? Kageyama poprosił mnie o dopilnowanie ostatnich niedociągnięć. Oprócz mnie przyjechali jeszcze wszyscy inni, ale akurat tego że Tsukishima ma kuzyna którego Shoyo szkoli "Słonecznik" i tam śpią, nie musiał wiedzieć...
- Mogłeś mnie uprzedzić że przyjedziesz
- Chcialiśmy zrobić ci niespodziankę! Udało się?
- Pewnie!
- Oh przepraszam, ale czy nie powinniśmy teraz iść do szkoły?
- Oczywiście! Akurat przyszliście po moim rutynowym początku dnia, więc możemy już iść! Po drodze skoczymy do sklepu Ukai
- Po co?!
- Zawsze kupuje tam bułki... O co chodzi?
- Nie o nic - Po mojej odpowiedzi zaczął ubierać buty, a ja w tym czasie szybko napisałem im że mają się chować i dekorację też.
Po drodze byłem lekko podenerwowany że mogą się nie wyrobić
- Witam Ukai! Przyszedłem po to co zwy - i umilkł zszkowany
My również umilkliśmy
- "Kakao"? A gdzie reszta drużyny? I co tu się stało!?
W całym sklepie stały pudła, a o zapleczu nie powiem nic bo niemożna było się do niego dostać
- Hi-Hinata?! Mamy dzisiaj remanent przez to taki bałagan.
- Oh... W takim razie nie będziemy przeszkadzać, "Kakao" chodź z nami! W grupie raźniej!
- Dobrze Shoyo-san
- Aa trenerze!
- Tak?
- Czy jakaś "Marry" będzie miała urodziny? To twoja przyjaciółka? - Chwila ciszy - przecież widzę ten plakat - nerwowy śmiech
- Tak! Przejżałeś mnie! A teraz idźcie już! Sio sio
Dotarliśmy w końcu do szkoły
- Witajcie! Dziś gościem honorowym będzie -
- Mały Gigant! O mój boże! Trzymaj mnie! - krzyczał "Gerber"
- Uspokój się! Wsyd robisz! - ochrzanił go "Niezapominajka"
Po chwili usłyszałem jakieś szepty, które mówiły o moim odejściu i wielkim powrocie... Nie lubię tej historii
Yuki przytulił mnie od tyłu dając znak że nie jestem tu sam.
Dalszy trening przebiegał w normie. Co jakiś czas było słyszeć krzyki nie zadowolonego Hinaty, był bardzo surowy
- Jak zaraz nie zaczniecie grać na serio wyjdę z sali! To nie jest TYLKO trening! - krzyknął zdenerwowany uderzając w ścianę pięścią
- Idioto! Coś żeś zrobił z tą ręką?! Chodź muszę ją opatrzeć! - powiedziała zdenerwowana i zmartwiona Yachi
Po opatrzeniu dłoni Shoyo trening trwał jeszcze pół godziny
- Super! Tak macie trzymać! Jutro jest ostatni trening przed meczem, więc musicie dać z siebie wszystko! W niedzielę o szóstej wyruszamy z dziedzińca szkoły! Do prefektury Tochigi jest sporo drogi! Do jutra!
- Tak jest! Dowidzenia!
W domu Shoyo zaczęła się dyskusja na temat jak dojedziemy tam wszyscy razem
- Ukai ma autokar,
- Nie zmieścimy się!
- A twoja babcia? Ma ten fajny wóz!
- To i tak nie starczy!
- Mamy jeszcze samochód od Yukiego!
- Oprócz Yukiego i Ukai nikt nie ma prawka
- Zapomiałeś że mam je zrobione?
- Ty masz prawko!? Ekstra!
Po uzgodnieniu kto gdzie będzie siedział uzgodniliśmy taki plan
Żona Tanaki potrzebuje miejsca, więc pojedzie z Yukim na przodzie, a z tyłu będą siedzieli Tanaka, Daichi i Suga. W autokarze pojadą młode kruki, Hinata, Takeda, Yachi, Kiyoko oraz kierować będzie Ukai. Zostało oczywiście duże auto Izumi-sama, którym kierowcą będe ja i pojadą stare kruki, chłopak "Kakao" - "Wanilia", oczywiście jeszcze Izumi-sama i Natsu. Jeszcze Oikawa, Iwaizumi, Kenma i Kurro przyjadą własnym transportem.
Po zjedzeniu kolacji Yuki zasnął, a ja z Hinatą oglądaliśmy Kageyame.
- Niezłe zagranie
-Zbyt wysoko wystawił
- "Król"
- Poprawił się
- Lepiej niż ostatni
- Za późno
- Idealnie
- Jednak zdarzyli
- Wasz atak nie do powtórzenia...
Takie słowa przerywały naszą ciszę. Po wypowiedzi Kageyamy, Hinata wyłączył telewizor i poszliśmy spać.

~Słów 615~
Czy Hinata napewno nic nie podejrzewa? Co jest w tych pudłach?
Do następnego 🧡 💙

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro