Sny
Wszystko leci z ręki,
Cały czas coś upada.
Oszczędzi ktoś męki?
Życie zabierze
Mówią, że czas płynie
A naprawdę ucieka
Krąży jak w młynie,
Lecz mnie tam nie ma.
A to we śnie,
Czas obudzić się...
Nie jestem winna,
Tej prawdzie.
Jestem inna,
Nie zaprzeczę.
4.06.2017
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro