Peron
To koniec - odchodzę
Stoje na peronie
Wzrokiem na około na próżno wodzę
Nikomu powstrzymywać mnie nie bronię.
To koniec - odchodzę
Do wagonu wsiadam
Do przedziału się po cichu skradam
Nikomu powstrzymywać mnie nie bronię.
To koniec - odchodzę
Do miejsca lepszego
Tak bardzo upragnionego
Nikomu powstrzymywać mnie nie bronię.
Ale i tak nie zrobi tego,
Nie będzie chciał mnie zatrzymać w drodze do miejsca wymarzonego.
10.03.2017
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro