Między Śmiercią a Niebem
Zauważyłeś mnie w tłumie,
A widzi ten, kto patrzeć umie.
Zagadywałeś, pytałeś
Sporo się dowiedziałeś
Nie pozostałam obojętna
Poznać Cię byłam chętna
Spotkaliśmy się raz, drugi
Cieszyłam się przez czas długi
Zawdzięczam Ci bardzo wiele
Mój Gabrielu archaniele
I przez to wszystko
Widzę Ciebie i siebie
Gdzieś pomiędzy
Śmiercią a niebem.
2-10.02.2018
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro