Dorosłość
Przed wrotami stoimy
Prawdy poznanej
Staniemy się bezduszni
W dorosłość wkraczamy
Śmiech z przeszłości
Tak podle zabranej
Fałszywy smutek
Tym weselszym damy
Już do dziecinnych lat nie wrócimy
O szczęściu zapomnimy
Swoje życie mocno zmienimy
Emocjami napełnimy
Lecz w umysłach czar zostanie.
Dawnych wspomnień blask dzieciństwa
Byśmy mogli do nich wracać
Siedząc kiedyś przy kręgu ogniska
I nieważne jak źle będzie
co w życiu się zadzieje
Jedyne co nam pozostaje
To zawsze mieć nadzieję
Dawno
***
Wiersz napisany wraz z:
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro