Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

🍂V🍂

Światła reflektorów oślepiały mnie, a gorące powietrze pieściło moje ciało. Stres oplótł mnie, a ja stałem się jego więźniem. Jimin zajmował miejsce tuż przy scenie i choć nie widziałem go to czułem, że tam jest i patrzy na mnie tymi swoimi słodkimi oczkami.

- Powodzenia gamoniu. ~ Powiedział z jadem w głosie Hoseok i trącił mnie ramieniem.
Jako iż teraz przyszła na nas kolej musiałem iść za nim. Wyszedłem na scene gdzie było można usłyszeć śmianie się, wykrzykiwanie naszych pseudonimów (głównie Hoseoka), oraz nieczęste epitety skierowane w moją stronę, choć to wszystko mnie raniło ja postanowiłem jednak mieć ich gdzieś, w końcu jedyną ważną osobą był tu dla mnie Jimin.

J-Hope zaczął pierwszy, a ja wiedziałem już, że przegrałem. Jego tekst składał się z oczerniania mnie i prowokowanie tak jak powinnien, a mój jak zwykle nie pasował do niczego. Po skończeniu Hoseok dostał brawa i nadszedł czas na mnie.

-Rapujesz czy znowu siedzisz cicho? ~ Wykrzyczał, a tłum mnie wygwizdał, jedynie Jimin trzymał za mnie kciuki.

-Dajesz Yoongi! ~ Usłyszałem głos mojej gwiazdy i mimo moich wątpliwości zacząłem rapować swój tekst, niestety nie o to chodziło w bitwie, więc podkład został wyłączony, a ja zdyskwalifowany i ośmieszony.

-Frajer ~Zaczął się ze mnie śmiać,a tłum krzyczał to wraz z nim. Nigdy nie czułęm się tak upokorzony.

-Zostawcie go! ~ Blondyn wszedł na scene, a na mej buzi pojawił się smutny uśmiech. - Sami lepiej byście nie umieli zaśpiewać, a ten tekst okaże się jeszcze hitem, zobaczycie, że będziecie żałować wszysycy tego, że nie daliście mu szansy. ~Kiedy skończył przytulił mnie - Chodź Yoosie idziemy stąd. ~ Złapał mnie za rękę, a ja bez wahania wyszedłem za nim.


• "Nawet, gdy wszyscy już w Ciebie zwątpili, pokaż, że się mylili." •

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro