Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

🍂O🍂


Neonowy napis oślepił jego zaszklone oczy, mimo wszystko chłopak dalej patrzył na nazwę baru, do którego zaraz wejdzie. Kiedy blondyn zebrał w sobie wystarczająco dużo odwagi, wszedł do środka i widząc swojego ukochanego siedzącego na stoliku przy barku ruszył ku niemu.

- Yoongi chodź już do domu. ~ Przytulił się do jego ręki.

- Już idziemy, tylko jeszcze jeden kieliszek. ~ Mówiąc to Min ani razu nie spojrzał na Jimina, ponieważ nie chciał by młodszy chłopak zobaczył w jego oczach coś co ukrywa od lat.

- Yoongi chodźmy już. ~ Ciągnął go za rękaw od kurtki, jednak chłopak był nieugięty i dalej siedział przy barze.

- Uspokój się koteczku. ~ Jego głos nie wyrażał żadnych emocji. Yoongi na pierwszy rzut oka wydawał się trzeźwy, lecz ten kto go znał dłużej wiedział, że to wcale nie prawda.

- Min Yoongi, albo udajesz się w tej chwili ze mną do domu, albo już nigdy  więcej się nie spotkamy i zapominamy o całej sytuacji, o nas. ~ Suga posłusznie wstał z krzesła, wyjął ze spodni portfel, a z niego pieniądze i położył je na blacie, po czym złapał Jimina za rękę i wyszedł z nim z lokalu.

Park widząc co dla niego zrobił starszy mężczyzna, złapał go za rękę i skupił jego uwagę na sobie, aby później go pocałować. Min był wdzięczny Jiminowi, że nie krzyczy na niego, ani nie wymaga żadnych wyjaśnień.

- Nie pij już więcej dobra? ~ Pomimo iż Yoongi nie wypił za dużo i miał mocną głowę to ChimChim nie chciał, aby jego ukochany spożywał nawet najmniejszą ilość alkoholu, ponieważ nawet to może przerodzić się w uzależnienie.

- Musisz częściej mnie całować, to nie będę pił. ~ Rudzielec uśmiechnął się, zaś blondyn znowu wpił się w usta swojego przyjaciela.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro