Suga D:

Ciebie też zastanawia głupota innych ludzi i taka dwulicowość?

PinkChim:

Coś się stało hyung?

Suga D:

Chodzi o dwie pewne sprawy, ale to długo, by opowiadać...

PinkChim:

Mam czas, więc opowiadaj

Suga D:

Po pierwsze ludzie niczego nie rozumieją tłumaczysz jak krowie na rowie, a Ci i tak chuj rozumieją, a po drugie to o przyjaciół, którzy są tylko wtedy kiedy sami są samotni, albo czegoś kurwa potrzebują.

PinkChim:

Hyung, a bardziej dokładniej?

Suga D:

Napisałem kilka dni temu tekst i pokazałem go kilku najbliższym mi osobą, które nagle zmieniły się w wielkich znawców koreańskiego i zaczęli poprawiać moje błędy, po czym stwierdzili, że tekst jest chujowy i nie mam szans  na wygraną w bitwie...
Po drugie napisał do mnie ostatnio mój kumpel, z którym bardzo długo nie utrzymywałem kontaktu, a napisał do mnie tylko, dlatego że siedział w domu chory i nie miał z kim pisać. Podsumowując: ludzie są zjebani.

PinkChim:

Biedny :c
Ja także nie lubię jak mnie ktoś poprawia, w końcu każdy ma prawo do błędu i nikt nie jest słownikiem, aby znać perfekcyjnie każdy wyraz i jego pisownię, czasami również zmęczenie  robi swoje. Ludzie jednak nie umieją wczuć się w postać drugiej osoby przez to później jest jak jest.
Co do przyjaciół to bardzo często zdarzają się takie szmaty, jedyne co możesz zrobić to je ignorować.

Suga D:

Jimiś chcesz przyjść na bitwę?

PinkChim:

O matko już myślałem, że nie zapytasz.
Jasne, że chce, a z kim będziesz konkurować?

Suga D:

Niestety najpierw z J-Hopem, a później się zobaczy.

PinkChim:

Hyung ty w ogóle lubisz Hoseoka?

Suga D:

Szczerze?

PinkChim:

Tak.

Suga D:

Nie, nie lubię go i nigdy nie lubiłem.
Zawsze chciał mieć wszystko dla siebie i to on zawsze musiał być tym lepszym, to zawsze na niego wszyscy musieli lecieć. To Hoseok wymyślił ten zakład, aby Cię łatwiej poderwać, bo wiedział, że to ja Ci się podobam.

PinkChim:

To szmata jedna no.
Hyung, a ty mnie nigdy nie okłamiesz i nie zrobisz mi przykrości prawda?

Suga D:

Kochanie jesteś taką  melemetą życiową*, że nawet sam diabeł nie miał, by sumienia Cię skrzywdzić.

PinkChim:

Czyli nie?

Suga D:

Czyli nie.

*melepeta - ofiara losu, ktoś komu nie wychodzi w życiu.

• Jeżeli już musisz kontrolować błędy i wady to kontroluj je u siebie •