° b o h a t e r o w i e
dzień dobry, zapraszam do prologu, który czeka na Was już od tygodnia¡
bardzo, ale to bardzo
chciałabym publikować rozdziały, ale wpierw muszę napisać jeszcze trzy ostatnie i wszystko doszlifować, tak, aby było w mojej opinii na cacy [choć na pewno będą jakieś ubytki, nie jestem perfekcyjna w pisaniu, naprawdę przepraszam za to, ale kocham to robić (pisać, nie przepraszać)].
nie chcę Wam popsuć wyobraźni i wrażeń tym przedstawieniem postaci, więc to tylko mała podpowiedź — nie są w stu procentach odwzorowani, tylko malutkim zarysem; reszta należy do Was¡
💜
° M i s j a A l k a n °
by Lena Widdensov
"what do you think, when you look at me?"
b o h a t e r o w i e:
Violet Mulligan:
"Stare, wiecie, że zawsze chciałam być tak gangsterska jak Bonnie i Clyde? Mam teraz zmarnować okazję?"
"Jeśli skrzywdzisz którąś z moich przyjaciółek, odetnę twoje genitalia..."
Lauren Smith:
"Oj, dziewczyny, dziewczyny. Stop agresji wobec ludzi"
"Roboty mają większe uczucia niż ludzie"
panienka Purple:
"Poczucie totalnej pustki musi być bardziej dobijające niż łez na policzkach"
"Dam ci małą radę. Jeśli ktoś cię nie kocha, daj sobie siana. Po prostu"
Metan Hawkings:
"Mówiłem już, że kręci mnie martwa zwierzyna? Wolisz zdechłą kicię czy może rozjechanego pieska na rocznicę?"
"Moi rodzice to ateiści, a szkoda, bo zawsze chciałem być wierzący. No wiesz, dla święconki"
Charles Quentin:
"Będę kradł dzieciakom żarcie na przerwie. Głupi pierwszoroczni"
"Grozisz mi?"
Edward Hopper:
"Nie wiem, jak moja Violetka skarb, może się z tobą przyjaźnić. Jesteś złem wcie..."
"Witaj, panienko Purple. Jak tam twoje mOrDeRcZe sumienie?"
Louise Gillis:
"Och, Purple!
Śliczna jesteś, wiesz?"
"Mam jednak nadzieję, że mimo bycia nAtUrAlNą dziewczyną więcej w niego nie wpadniesz"
Florence 'Flum' Wright:
"Ty nie potrzebujesz chłopaka, aby poczuć się kimś. Bo już jesteś kimś, Purple. Nie mówisz wiele, a gdy już, to tak inteligentnie i składnie. Wydajesz się potwornie dobra, a ja?"
Philip 'Flim' Louder:
"Kobiety w ogóle nie powinny mieć prawa głosu. To zwykłe kretynki do kuchni"
ta opowieść ma dla mnie naprawdę spore znaczenie!
edit: ach, i chciałabym przede wszystkim, aby IzgaXD MagMery zapisały sobie ją w otchłaniach biblioteki... a tak, miło by było, gdybyście ją przeczytały :))))
Kocham Was [Was dziewczyny i Was wszystkich, którzy serio to czytają]
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro