Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Odcinek 8: The Mime

( Nie odpowiadam za uszczerbek na waszym zdrowiu psychicznym i fizycznym )

Marin tego dnia wrócił dopiero z akcji. Wskoczył na swój balkon, gdzie się odmienił, następnie wszedł do pokoju. Niedługo potem zjawił się Alain, który opowiedział Marinowi, jak to Misterbug wolał z nim pogadać zamiast z tłumem dziennikarzy. Gorąco mu się zrobiło na myśl, że kojarzy jego blog. Granatowowłosy zauważył jak mu stanął.

- Lecisz na niego co? - spytał uśmiechając się.

- Co? Nie... Skąd ci taka głupota przyszła na myśl? - Marin pokazał palcem na spodnie przyjaciela, a ten po spojrzeniu na spodnie momentalnie zrobił się czerwony. - To nie tak...

- Jasne, tak się tłumacz. - Marin poklepał go po ramieniu.

Po tym zeszli razem na dół, gdzie zastali tatę Marina Sabina Chenga oraz Melaine'a z jego tatą Fredem, który gra główną rolę Mima w sztuce Niesamowite przygody Mima. Niedługo potem zadzwonił do Freda reżyser spektaklu Sasha. Mężczyzna był przewrażliwiony na punkcie taty Melaine'a i jego ciągłych wymówek dlaczego się spóźnił. O rolę Mima zazdrosny był jego kolega Chris i zamierzał tym razem nie odpuścić i zgarnąć rolę kolegi.

Niedługo potem do Freda zadzwonił Chris z wieścią, że miejsca spotkania zostało zmienione na pod Luwrem. Tatę Melaine'a to zdziwiło, bo to po drugiej stronie miasta, ale ufając Chrisowi zaczął biec w tamtym kierunku. Tymczasem Alain pokazał Melaine'owi nagranie jak Misterbug rozmawia z nim, a nie dziennikarzami, a Marin również zmierzał do Luwru, ale z nieco innego powodu.

Sasha za namową Chrisa postanowił ruszać, bo nie chciał po raz kolejny czekać i słuchać wymówek Haprele i powiedział rudowłosemu, że to on dziś zagra zamiast niego. W tym czasie Pan Haprele dotarł na miejsce, ale niestety nikogo nie było. Zadzwonił do Sashy by to wyjaśnić, ale nie zakończyło się to dobrze. Mężczyzna zrozumiał czyja to wina i chciał się zemścić.

Hawk Moth od razu wyczuł te emocje i ze swojego pokoju od razu wypuścił Akumę.

Kiedy Pana Haprele dorwała Akuma wlatując w zdjęcie syna mężczyzny, Marin szukał inspiracji na nową kurtkę dla siebie. Kochał szyć i projektować. Chciał zostać sławnym projektantem mody jak Gabriel Agreste. Wracając.

- The Mime. Jestem Hawk Moth. Daje ci moc urzeczywistniania każdego twojego gestu, by zniszczyć premierę tej Sztuki. W zamian oczekuję byś zdobył dla mnie pewną biżuterię. To co? Zaczynamy przestawienie?  - Pan Haprele tylko się uśmiechnął, a mroczna energia go otoczyła. Po chwili jego skóra stała się jasno-fioletowa, włosy zmieniły kolor na blond, miał białe jeansy, białą w fioletowe paski bluzkę, czarne buty oraz fioletową marynarkę. Zdjęcie syna schował w kieszonce melonika. Marin widząc to natychmiast się schował i przemienił.

Przez Luwr jechał Adrien z Nicolasem i Ochroniarzem na występ, kiedy nagle zatrzymał ich Misterbug karząc wysiąść i uciekać. Zrobili to od razu, ale chłopak się oddzielił by się przemienić. Misterbug wybił mężczyźnie łuk z którego strzelał. Jednak ten klęknął i wyjął coś cięższego kalibru. To była bazuka, pocisk z niej zniszczył limuzynę, którą jechał Adrien. Kiedy chłopak odskoczył The Mime złapał za lasso i chwycił nim Misterbuga. Zaczął go przyciągać by zabrał kolczyki, na szczęście w ostatniej chwili pojawił się Chat Noir, który odbił złoczyńcę swoim koci kijem. Złoczyńca zamknął Bohaterów za kratami, potem zaczął pokazywać auto i odjechał. W tym czasie Chat chciał wyważyć klatkę, co nie do końca mu się udało, chociaż wyglądało inaczej.

- Widzisz udało mi się.

- Co ty gadasz Kotku. Gdy zaczął pokazywać auto klatka zniknęła. - powiedział, a potem rzucił jojem i poleciał.

- Ej.. Chwila. - Ruszył za Misterbugiem.

Kiedy znaleźli się na dachu jego "auta" ten skręcił w inną ulice i wyskoczył z niego. Misterbug na szczęście zatrzymał auto. Dla przechodniów mogło wydawać się to komiczne, że Misterbug i Chat Noir lewitują. Niebawem The Mime pokazał, że robi skuter, auto zniknęło, a bohaterowie upadli na ulicę. Gdy wstali Chat chwycił go w pasie.

- A co ty Kotku robisz?

- Masz wysoko postawionych znajomych. - powiedział naciskając na swoją broń która zaczęła się rozrastać w górę.

- Mógłbym sam to zrobić, wiesz?

- Jesteśmy Chato-Misterbugową drużyną.  - stwierdził Chat.

- Raczej odwrotnie. Patrząc, kto z nas jest seme. Ale rzuć nas na autobus. - Chat zrobił to od razu rumieniąc się przy tym.

Ludzi w autobusie zdziwiło, czyjeś lądowanie. Chat i Misterbug stanęli na tylnej krawędzi autobusu.

- Ciekawe, gdzie schowała się Akuma? - zastanawiał Chat, a Marina Olśniło.

- W środku melonika.

- A skąd to wiesz?

- Przyjaciel mi powiedział.

- Czuję ukłucie zazdrości Wiesz?

- Marin Dupain-Cheng to tylko przyjaciel, mój słodki Kotku. - klepnął go w tyłek, na co Chat spalił buraka. - Jestem wierny tylko tobie.

Marin zarzucił jojo robiąc siatkę, by zatrzymać The Mime'a, ale ten wskoczył przez dziurę by po chwili skoczyć parę razy po  samochodach i ostatecznie wylądować na przedzie autobusu, gdzie wyciągnął szpadę. Chat zaczął odwracać uwagę The Mime'a, a Misterbug w tym czasie próbował zdjąć mu melonik. Ale nie udało mu się i zawisł na boku autobusu, tuż przy siedzeniu Chrisa.  Misterbug wszedł do Autobusu podczas, gdy Chat Noir go ochraniał.

- Zatrzymaj się. - powiedział Granatowowłosy do kierowcy, gdy ten go wpuścił.

- Misterbug. Co tu się dzieje? - spytał Sasha.

- Jeden z waszych aktorów jest pod władzą Akumy i zdaje się, że chce dopaść wasz zespół.

- Fred?

The Mime z uprowadzonego samochodu strzelał z łuku do  autobusu, w końcu trafiając jedną z opon, która doprowadziła do utraty kontroli przez kierowcę. Chat Noir użył koci kija by zatrzymać Autobus.

- Zostańcie w środku i czekajcie. My opanujemy sytuację. - powiedział Misterbug.

- Ja wiem czemu on chce nas dopaść. - powiedział skruszony Chris wyciągając dłoń w górę. - Odebrałem mu rolę. - powiedział wychylając się całkowicie. - Ale to on może dzisiaj grać, nie ja. Uratuj nas.

- Przepraszam, to nie ty odebrałeś mu rolę. Sam ją stracił.

- Niezupełnie. Muszę ci się do czegoś przyznać.

Wtedy auto w którym siedział The Mime zatrzymało się, a on sam wyskoczył i zaczął walczyć z Chatem Noirem. Misterbug pobiegł mu pomóc, ale złoczyńca zatrzymał go szpadą. Miał już zdjąć Noirowi pierścień, ale Misterbug na to nie pozwolił. W końcu też użył Lucky Charmu, z którego wypadło pudełko. Użył go oraz okularów Sashy i światła autobusu do zrobienia rzutnika, którym powiększył zdjęcie nakierowując obraz z plakatu sztuki na Wieżę Eiffla. Mime'a ten widok rozwścieczył i używając szpady przedzielił wieżę, gdzieś w na drugim piętrze kondygnacji. Wieża zsunęła się i zaczęła walić w kierunku parku. Przerażony złoczyńca ułożył dłonie w górze i zaczął przytrzymywać wieże by się nie zawaliła. Chat Noir sięgnął kijem po melonik, a Misterbug wyciągnął zdjęcie i je rozerwał. Potem złapał akumę, która z niego wyleciała, a następnie użył mocy Miraculous Misterbug do naprawy wszystkiego.

Po tej sytuacji Sasha podszedł do Freda.

- Przepraszam, że ci nie uwierzyłem. - powiedział Sasha.

- Ja też przepraszam. Tak strasznie pragnąłem tej roli, że oszukałem cię w sprawie miejsca spotkania. - Fred nie trzymał urazy i tylko się uśmiechnął do niego.

Kiedy Misterbug uciekł, na wieży Eiffla załączyły się wszystkie światła. Hawk Moth natomiast jak to on wygłosił monolog, że pokona bohaterów i zdobędzie ich Miracula.

Wieczorem pod Wieżą Eiffla odbył się spektakl na którym występowali zarówno Fred jak i Chris. Po występie, na który przyszli Marin i Alain, ten pierwszy miał niespodziankę dla przyjaciela w środku teatru. Zdaniem granatowłosego Alain zasłużył na to. Gdy Alain wszedł do środka, Marin szybko się przemienił i czekał na niego na na piętrze by udzielić mu wywiadu, co przyprawiło białowłosego o powstanie w spodniach. Dlatego, gdy to zauważył szybko usiadł w jednym z przyszykowanych przez Superbohatera fotelach. Marin tylko się zaśmiał i również zajął miejsce. Po wywiadzie Alain szybko wrzucił filmik na Misterbloga, a potem poszedł pochwalić się Marinowi. Był szczęśliwy, że przyjaciel mu to załatwił, ze szczęścia, aż przyciągnął go do pocałunku. Po chwili jednak świadomość tego czynu mu wróciła i tylko zrobił się czerwony, tak samo jak jego przyjaciel.

( Gejowska wersja Alyanette: ✓ )

( Następny odcinek: Animan )

( Pomijam: Arcyglinę )

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro