Odcinek 1: Origins: Misterbug & Chat Noir (part 2)
Adrien Agreste to sławny model i syn znanego projektanta mody Gabriela Agreste'a, chłopak nie wie o nowej działalności swojego Ojca. Chłopak ma około 175 cm. Ma średniej długości blond włosy z przedziałkiem po lewej stronie. Nosi zwykłe jeansy koloru niebieskiego z wytartymi miejscami na kolanach., pomarańczowe tenisówki, czarną koszulę z trzema rozpiętymi guzikami oraz białą marynarkę. Na ramieniu zawsze ma srebrno-czarną torbę. Aktualnie chłopak mijał bilbord na którym reklamował perfumy. Spieszył się do szkoły. Chłopak był już przy schodach, ale głos Nicolasa (Nathalie) asystenta ojca chłopaka, który wysiadł z samochodu go zatrzymał.
- Adrien. Przemysł to jeszcze. Wiesz czego chce twój ojciec. - powiedział stanowczo mężczyzna.
Nicolas był wzrostu Adriena, ubrany w czarny garnitur i krawat oraz czerwoną koszulę. Nosi okulary z czarną oprawką. Ma średniej długości czarne włosy z czerwonymi końcówkami.
- Ale ja chcę właśnie tego. - powiedział chłopaka, ale szybko odwrócił głowę w prawo słysząc czyjś jęk. To był ten sam staruszek którego wcześniej uratował Marin. Leżał na chodniku próbując dosięgnąć laski. Chłopak natychmiast podbiegł do niego i podał mu laskę oraz pomógł wstać.
- Dziękuję ci chłopcze. - powiedział Fu. Gdy chłopak się odwrócił ujrzał surowe spojrzenia Nicolasa i ochroniarza. Natychmiast do nich podszedł.
- Chce chodzić do szkoły tak jak wszyscy. I co w tym złego? - spytał smutno. - Proszę nie mów nic o tym ojcu.
Całą trójką wsiedli do auta i odjechali do willi Agreste'ów. Mistrz Fu natomiast tylko się Uśmiechnął, odwrócił i z laską położoną na ramieniu ruszył w bliżej nieokreślonym kierunku pogwizdująć.
Tymczasem w liceum właśnie kończyła się lekcja z Panem Bustierem.
- Ci którzy mają teraz wf, niech się zgłoszą do pana D'Argencourta. Pozostali niech idą do Biblioteki. - nagle pan Bustier lekko się przeraził.
- Kim!!! - Ivan się wkurzył i zamachnął na wysportowanego chłopaka, który tylko się zaśmiał. Ivan był wysokim na oko 178 cm chłopakiem o podstawnej lecz silnej budowie ciała. Nosił bluzkę na krótki rękaw, skórzaną kurtkę, jeansy z dziurami oraz glany. Wszystko zachowane w czarnych kolorach. Miał krótkie czarne włosy z dłuższą grzywką w kolorze blond.
Kim natomiast ma 183 cm, czyli tyle samo wzrostu co Marin. Oboje są także wysportowani. Kim nosi czerwoną koszulkę z kapturem, czarne dresy i białe buty sportowe Nike. Ma brązowe włosy z blond ombre do ramion, które często związuje w kitkę
- Ale co się tam dzieje? - spytał nauczyciel.
- To Kim. - wskazał na chłopaka. - Zaraz ci przyjebie. - pogroził tamtemu chłopakowi.
- Ivan. Marsz do gabinetu dyrektora. - powiedział nauczyciel na co chłopak się wkurzył zabierając swój plecak.
Gniew chłopaka wyczuł Hawk Moth, którego sala zaczęła się rozjaśniać przez otwierające się okno, a motyle które wcześniej siedziały na podłodze wzniosły się pod wpływem światła.
- Negatywnego emocje. Doskonale. Tego mi potrzeba. Złości. Smutku. - mężczyzna wystawił dłoń, na niej usiadł biały motyl. - Odciśnij ślad w jego sercu. Moja podła akumo. - mężczyzna zasłonił motyla drugą dłonią, a jego moc nasączyła niewinne stworzenie, które stało się czarne z fioletowym miejscami. - Leć do niego moja mała akumo i zawladnij nim. - Motyl wyleciał przez okno do ofiary.
Kiedy część klasy poszła na wf, akuma wleciała przez główne wejście. Ivan natomiast wszedł do gabinetu dyrektora bez pukania.
- Przepraszam młody człowieku, nie wiesz, że należy pukać do drzwi? - spytał dyrektor. - No już wyjdź za drzwi i spróbuj jeszcze raz. - chłopak wyszedł i zamknął drzwi. - Teraz zapukaj. - nie zdążył nic powiedzieć gdyż Akuma wleciała do zgniecionego przez niego kartki, zmieniając jej kolor na czarny. Oczy chłopaka wyglądały jakby ktoś nabił mu dwa soczyste lima, a po Chwili ukazała się przed nim maska Hawk Motha.
- Stoneheart. Jestem Hawk Moth. Dam ci moc odegrania się na tych, którzy zakpili z ciebie. - powiedział złoczyńca. Ivan się zgodził, a czarno-fioletowa energia otoczyła jego ciało doprowadzając do przemiany w kamiennego olbrzyma. Słysząc dyrektora mówiącego by zapukał wyważył jego drzwi mówiąc imię "Kim".
Marin i Alain w tym czasie siedzieli w bibliotece. Spadli ze swoich miejsc, gdy Stoneheart wyskoczył przez okno na chodnik. Alain był podekscytowany tym. Sprawdził czy wszystko co ma jest sprawne i wybiegł zostawiając Marina samego w bibliotece. Chłopak liczył, że pojawi się niedługo Superbohater.
Mistrz Fu natomiast stal przed willą Agreste'ów pudełkiem z Miraculum Czarnego Kota. W tym czasie Adrien miał lekcje z Nicolasem, a później odbył krótką rozmowę z ojcem, który dowiedział się od asystenta, że Adrien chciał pójść do szkoły. Kategorycznie mu tego zabronił stwierdzając że ma wszystko czego potrzebuje i w domu jest całkowicie bezpieczny. Nicolas przerwał zajęcia, a Adrien pobiegł załamany do swojego pokoju. Gdy usłyszał hałas poszedł sprawdzić co się stało. Potem wrócił do pokoju i włączył wiadomości. Burmistrz nakazał pozostanie w domach do póki sytuacja nie zostanie opanowana.
Nagle zarówno Marin jak i Adrien zwrócili uwagę na pewne pudełko.
- A skąd to tu się wzięło? - odtworzyli pudełka i każdemu pokazało się inne Miraculum, które błysnęło innym kolorem.
Przed Marinem pojawiło się Kwami Biedronka, Tikki.
- Czym kurwa jesteś? Gigantycznym robakiem? Myszą? Czy myszorobakiem? - spytał chłopak przechylając głowę w bok.
- Nie... - stworzonko poleciało bliżej.
- W dodatku gadasz....
Przed Adrienem za to pojawiło się Kwami Czarnego Kota, Plagg, które aktualnie wybudziło się z drzemki
- O kurde. Wyskoczył jak Dżinn z lampy. - powiedział Adrien chcąc szturnąć go palcem, ale wtedy Plagg przemówił.
- Znam gościa. Spełnia życzenia. Też mi coś. Ja jestem przystojniejszy. Jestem Plagg miło mi. - Kwami odrazy po tym podleciało do piłkarzyków i ugryzło głowę jednego z nich.
- Zostawił to. - Adrien próbował go powstrzymać, ale ten mu uciekł i podleciał do automatu z zamiarem ugryzienia gałki.
- O jakie fajne... To do jedzenia? - ugryzł Czerwoną gałkę. - Chyba nie, a może to?
W tym samym czasie Tikki i Marin wzajemnie się obserwowali.
- Posłuchaj Marin. Wiem, że to może ci się wydawać trochę dziwne.
- Kim jesteś i skąd znasz moje imię? - spytał chłopak.
- Jestem Kwami i mam na imię Tikki. Pozwól że ci wyjaśnię.
W pokoju Adriena natomiast Plagg gryzł pilota, a Adrien wspiął się po ścianie skałkowej by po chwili skoczyć na Plagga i złapać go w dłonie.
- Nadal nie wiem, co ty tu robisz... - powiedział blondyn.
- Słuchaj. Jestem kwami. Obdarzam mocą. Twoja moc to moc niszczenia, kumasz? - powiedział Plagg, a Adrien zaprzeczył. - Dobra, masz coś do żarcia? Umieram z głodu.
- To jakiś żart mojego ojca, czekaj, niemożliwe on nie ma poczucie humoru. - wtedy kwami wyrwało się z jego dłoni.
- Twój ojciec nie może się o mnie dowiedzieć, ani on ani nikt inny. - powiedziało Kwami Czarnego Kota.
Marin w tym czasie zastanawiał się co począć z Kwami, czy jak to się ten myszorobak określał. Stworzenie twierdziło że jest jego przyjacielem i tylko on może powstrzymać Stoneheart.
Tymczasem w domu Mistrza Fu.
- Sądzisz, że poradzą sobie Mistrzu? - spytało Kwami Żółwia.
- Pomyliłem się tylko raz. To się więcej nie powtórzy. - powiedział Wang do Wayzza. - Mam taką nadzieję. - dokończył zamykając szkatułkę.
W tym samym czasie Marin zastanawiał się czy to nie jakaś pomyłka. Ale Tikki uzmysłowił mu, że to Marin jest wybrańcem. Adrien natomiast dołował się że jaki superbohater jest uwięziony w domu. Plagg jest kiepskim pocieszycielem, ale powiedział, że jeśli chłopak chce, może to zmienić.
Marin po wyjaśnieniach Tikki założył kolczyki. Miał lekki mętlik w głowie. Po chwili chłopak wypowiedział zaklęcie przemiany, a Tikki wleciał w kolczyki. Na twarzy chłopaka pojawiła się czerwona maska z pięcioma czarnymi kropkami osłaniająca miejsca wokół oczu i przykrywająca brwi, jego normalna koszulka została zastąpiona czarną przyległą koszulką do połowy szyi bez rękawów, ukazując tym samym umięśniony tors chłopaka, pojawiła się również krótka rozpięta czerwona kurtka w czarne kropki, czarne rękawiczki bez palców. Jego jeansy zmieniły się w czerwone w czarne kropki legginsy, a trampki w czarne buty adidasa. Przy legginsach pojawił się również czarny pasek przy którego boku przypięte było czerwone w czarne kropki jojo. Fryzura natomiast została magicznie zaczesana do tyłu.
Adrien po założeniu pierścienia dostał info od Plagga, co ma powiedzieć. Chłopak od razu to zrobił, mimo protestów kwami. Tak jak u Marina na twarzy pojawiła się maska, tylko czarna. Miraculum sprawiło że całe oczy Agreste'a były zielone, a źrenice lekko się pionowe. Na jego torsie pojawiła się przyległa koszula na krótki rękaw z rozpiętymi trzema guzikami, a także czarna rozpięta kurtka. Na dłoniach pojawiły się rękawiczki zakończone pazurami. Spodnie zostały zastąpione czarnymi legginsami, a trampki w czarne buty sportowe Nike'a, jego legginsy otoczył czarny pasek, który imiotował także koci ogon, do paska przy prawej nodze był przymocowany koci kij. Włosy Adriena wydłużyły się i sięgały mu do ramion, a lekko na bokach pojawiły się czarne częściowo sztuczne kocie uszy.
Zarówno Marin jak i Adrien szybko opuścili swoje domy. Temu drugiemu lepiej szło posługiwanie się bronią i samo bycie Superbohaterem, niż temu pierwszemu, który nie umiejętnie korzystając z jojo wystrzelił się wprost na Adriena. Oboje na moment zawisnęli przez jojo Marina.
- Cześć. Miło, że na mnie wpadłeś. - powiedział Adrien.
- Wybacz to było niechcący. - Marin uśmiechnął się do blondyna.
Oboje szybko wrócili normalnie na ziemię. Adrien przedstawił się jako Chat Noir, natomiast Marin jaki Misterbug. Nie mogli zbyt długo rozmawiać, bo nagłe jeden z budynków się zawalił i musieli ruszyć w tamtym kierunku.
Tymczasem uczniowie którzy poszli na wf na stadion pakowali się by wrócić do szkoły, lecz nagle pojawił się Stoneheart, by złapać Kima i zrobić mu krzywdę. Po chwili na miejscu pojawił się Chat Noir, a Hawk Moth już zacierał ręce by zdobyć najpotężniejsze Miracula. Po krótkiej walce Chat Noir został złapany przez Stonehearta, a Misterbug na słowa Alaina włączył się do walki uwalniając Noira od złoczyńcy. Marin wiedział że nie pokonają go w normalny sposób. Adrien użył mocy Cataclysmu, ale zużył go na bramkę piłkarską i myśląc, że nadal ma tą zdolność zaatakował Stonehearta, pod dotknięciu złoczyńcy zorientował się, że zjebał. Po czym oberwał kopniaka od niego. Marin tylko przewrócił oczami na Chata i użył swojej mocy, którą był Lucky Charm. Moc stworzyła balonowy kombinezon. Marin rozejrzał się po okolicy o już wiedział co należy zrobić. Owinął jojo wokół nóg Chata i rzucił go w złoczyńcę, który go złapał w dłoń. Następnie szybko włożył w szyję kombinezonu wąż ogrodowy, a następnie rzuca się na Stonehearta, który łapie ją w drugą dłoń upuszczając przy tym opętany przedmiot. Następnie każe Alainowi odkręcić wodę. Nabrzmiały od wody kombinezon powoduje, że Ivan puszcza Marina, a ten szybko podbiega do przedmiotu niszcząc go. Po sekundzie wylatuje z niego akuma, jednak chłopak zapomina złapać skażonego motyla. Adrien tylko się zachwycił swoim partnerem.
- Zaliczone. - powiedzieli jednocześnie przybijając żółwia. Po chwili jednak szybko uciekł, bo zbliżała się przemiana zwrotna.
Marin przeczytał co było na kartce i starał się pocieszyć Ivana, a ich rozmowę jak i całe zajście nagrywał Alain.
- Zajebiście, wspaniale. Spektakularnie. Czy zamierzasz od dzisiaj bronić Paryż? - pytał Cesaire. - Skąd masz swoje moce. Ugryzł cię radioaktywny Biedronek? Mam po prostu mnóstwo pytań. Umm. Panie..
- Misterbug. - powiedział Marin. - Nazywam się Misterbug.
- Misterbug. Ale odjazd. - stwierdził Alain.
Nagranie trafiło do lokalnej telewizji prowadzonej przez Nadiego Chamacka. Zarówno Marin jak i Adrien byli zadowoleni z tego że dali radę. Plagg wyjawił też Adrienowi, czym chłopak powinien go karmić.
Tymczasem Akuma, której nie oczyścił Marin usiadła na szczycie Wieży Eiffla i zaczęła się rozmnażać w szybkim tempie i atakować przechodniów zmieniając ich w kamienne potwory.
Plagg w tym czasie pożerał Camembert, co dołowało Agreste'a, który wiedział, że przez Kwami będzie śmierdział serem.
Adrien i Marin zastanawiali się co się stało mimo pokonania złoczyńcy. Ich Kwami zadali jedno pytanie.
- A złapaliście akumę?
Wyjaśnili im, że w przypadku nie złapania Akumy, może się on pomnożyć, dlatego należy zawsze pamiętać by go złapać. Wyjaśnili także, że jeśli Ivan znów się zdenerwuje Akuma znów przemieni go w Stonehearta, a wszyscy inni przemienieni zostaną ożywieni i stworzy wielką armię. Dupain-Cheng załamał się, że to wszytko to tylko i wyłącznie jego wina. Chłopak zdjął kolczyki, a Kwami zniknęło. Włożył potem Miraculum z powrotem do pudełka.
Tymczasem w kryjówce Hawk Motha.
- Ivan ma bardzo czułe serce. Niebawem kolejny raz zawita w nim złość i smutek. - Powiedział Hawk Moth, a w tym czasie Akuma powróciła do jego kryjówki i wleciał do laski. - A wtedy kamienne postacie ożyją. Sprawdzimy jak długo pozostaniecie w ukryciu Misterbugu i Chat Noirze. Jak zdobędę wasze Miracula będziecie bezsilni. Nikt nie będzie miał że mną szans. Posiądę potęgę absolutną. - na koniec zaśmiał się złowieszczo, a okno jego kryjówki zamknęło się.
(Zapewne nie ostatni raz napiszę Biedronek, ale wolę angielskie nazwy i w życiu nie napiszę Niezwykły Biedronek)
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro