5.
Ogólnie, to chyba naoglądałam się za dużo romansów w telewizji, ale chciałabym, aby mój przyszły chłopak wręcz powalił mnie z nóg, no wiecie, ja padam a on mnie łapie i wtedy nasze oczy się spotykają i Bach! Jest miłość od pierwszego spotkania. Zwykle jest to miłość od pierwszego wejrzenia, ale gdzie on ma mi niby zajrzeć? Ja to nazywam miłością od pierwszego spotkania i koniec kropka. Chciałabym, żeby mój chłopak był trochę wyższy ode mnie, wtedy będę mogła się przytulać do niego i nie wiem czemu, ale przy kimś wyższym czuję się bezpieczniejsza. Nie musi być też oszałamiająco przystojny i nadmiernie umięśniony, dla mnie liczy się wnętrze człowieka, choć sama muszę przyznać, że dobrze by było, gdyby mógł mnie nosić na rękach lub na baranach bez stękania z wysiłku. Nie ważę aż tak dużo, jednak czasami tak patrząc na moje odbicie w lustrze mam wrażenie, że jestem za gruba i powinnam schudnąć. Może dlatego nie mam chłopaka, ponieważ wszyscy sądzą, że jestem za gruba?
Przerwałam tok myśli, ponieważ w końcu samochód przede mną ruszył, lody nadchodzę! Usłyszałam pisk opon po mojej prawej i nie zdążyłam zareagować, kiedy zostałam zmieciona z drogi razem z samochodem obok mnie przez rozpędzony tir. Zamknęłam oczy i czułam tylko jak moje auto przewracało się, a mną miotało na boki i gdyby nie pasy, to byłoby ze mną gorzej. Chociaż odwołuję to, ponieważ tak przywaliłam głową w szybę, że mam mroczki przed oczami. Nie! Nie mogę zamknąć oczu, wiem jak to się zawsze kończy w filmach, osoba zamyka oczy i umiera, a ja chcę jeszcze trochę pożyć. Nawet to głupie radio przełączyło się na jakąś smętną piosenkę, a mi coś ciepłego spływa po skroni, chciałam dotknąć głowy, ale nie mogę ruszyć żadną kończyną. Wszystko jest jak z waty, straciłam władanie w rękach, nogach, nawet głowa mi opadła i choćbym chciała, to nie dam rady jej unieść. Robi mi się coraz słabiej, oddech staje się płytszy, ogółem ciężko mi się oddycha i powieki mimowolnie opadają.
No... to fajnie mi się żyło.
Film mi się urywa i nic dalej nie pamiętam. Obudził mnie lekki powiew wiatru i uczucie lekkości, powoli otworzyłam oczy i zobaczyłam nic, ale tak dosłownie, wszędzie panowała ciemność i gdyby nie to, że czuję jak spadam, to bym nawet o tym nie wiedziała. Chwila... ja spadam?!
- Aaaaaa! - krzyczałam z przerażenia, a łzy leciały mi po policzkach.
Proszę, niech tam na dole będzie coś, co zamortyzuje mój upadek. Nie chcę zginąć po raz drugi.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro