Drogi Jamesie,

Mija już trzeci rok odkąd nasze drogi się rozeszły.
Mimo upływu czasu wciąż wracam myślami do lat szkolnych a w mej głowie wciąż rozbrzmiewa to samo pytanie; „ Co by było gdyby...".

Bardzo długo zabierałam się do napisania tego listu, gdyż zdaję sobie sprawę z powagi jego treści.

Obiecywaliśmy sobie, że zawsze będziemy ze sobą szczerzy, że będziemy trzymać się razem, a nasza przyjaźń będzie trwała już wiecznie.

Mamy za sobą piękne chwile, na których samo wspomnienie uśmiech samoczynnie wpływa mi na twarz.

Byliśmy wtedy tacy szczęśliwi i beztroscy, czasem nawet i lekkomyślni.

Wiem jak bardzo tęskniłeś i cierpiałeś z powodu naszej rozłąki.

Mnie też nie było lekko ale zrozum, że w tamtym momencie Twoje szczęście postawiłam ponad swoje.

Chciałbym się z Tobą spotkać i wyjaśnić Ci swoje postępowanie sprzed trzech lat.

Za dwa tygodnie będę w Londynie, mam nadzieje, że zechcesz mnie chociaż wysłuchać.

Niczego od Ciebie nie oczekuję, błagam tylko o wybaczenie i zrozumienie.

Twoja stara przyjaciółka, Kathryn Wright"