*Luke*

Od rana zachowuję się gorzej niż kobieta w ciąży. Wszystko mnie denerwuję. Napiszę do Sam, może ona poprawi mi humor.

Luke7: co porabiasz?

xSam: co ty tak oficjalnie!!??? o.O

xSam: a gdzie księżniczko, skarbie, perełko i wogóle!!??

Luke7: nie mam dzisiaj humoru :(

xSam: co się dzieje??

Luke7: nic, jestem dzisiaj na wszystko i na wszystkich wkurwiony!!!

xSam: na mnie też!!?? :'''((

xSam: dzięki Luke teraz się rozpłakałam na dobre

Luke7: kocie na ciebie nie

Luke7: na ciebie bez powodu nie potrafię księżniczko :*

Luke7: ale nie płacz już :(

Luke7: bo, zaraz sam się rozpłaczę :''(

Luke7: już mam łzy w oczach :''(

Luke7: słonko, odpisz

Luke7: nie chciałem, żebyś tak to odebrała, przepraszam perełko :*

xSam: nic się nie stało Luke

Luke7: odpisałaś!!!!!

xSam: byłam w łazience po papier

xSam: bo, nic nie widziałam przez te łzy

Luke7: przepraszam słonko :(

xSam: nic się nie stało, po prostu, gdy napisałeś, że jesteś na wszystkich wkurwiony to myślałam, że na mnie też :(

Luke7: kotku na ciebie nie gniewam się bez powodu ;*

xSam: kocham cię Lukey :*

Luke7: ja ciebie też kocham misia :*

Luke7: a tak właściwie dawno nie pisałaś do mnie Lukey!!

xSam: hahaha... no widzisz

xSam: doczekałeś się haha

Luke7: no, ale i tak wole jak piszesz do mnie pingwin!!! :*

xSam: ojj, Lukey, Lukey...

Luke7: i tak mnie kochasz :*

xSam: i to nawet nie wiesz jak bardzo pingwinku :* ^^

Luke7: JEEEJJJ!!!!! jestem twoim pingwinkiem!!!??? *rumieni się i spuszcza głowę*

xSam: tylko moim pingwinkiem :*

xSam: a teraz muszę lecieć

Luke7: czemu!!???

xSam: Cler i ja idziemy na zakupy!!

Luke7: jakie???

xSam: różne...

Luke7: w sensie!!!???

xSam: jakim sensie!!!???

Luke7: spożywcze czy odzieżowe?

xSam: a do czego zalicza się bielizna??? na odzieżowe

Luke7: stop czy ty idziesz kupować bieliznę!!??

xSam: tak?...

Luke7: dlaczego teraz kiedy nie ma mnie w Sydney!!!???

Luke7: mogłaś iść ze mną jak byłem w Sydney!!???

xSam: wole iść z Cler

Luke7: czemu!!!???

xSam: bo, tak

xSam: a teraz lecę kotek, pa :*

xSam jest offline.

Luke7: ej, no!!!!!!!!

Luke7: i tak cię jeszcze zobaczę w samej bieliźnie buhahahahaha...

Luke7: pa skarbie :*

Sam zawsze potrafi poprawić mi humor. Kocham ją całym sobą.

*******

Mamy już 50 rozdział. Jak to szybko leci.

Kocham was i jesteście cudowni,

xx