Messages 48 #3/3
*Summer*
Muszę pogadać z Calum'em, może jego przekonam, żeby się pogodzili.
xSam: hej Cal
Cal.H: hej
xSam: jak się czujesz?
Cal.H: zgaduje, że chyba wiesz, że nie najlepiej u mnie :(
xSam: nie przejmuj się u mnie też nie za kolorowo :(
Cal.H: co się stało!!???
xSam: pokłóciłam się z Luke'iem...
Cal.H: o co!!??
xSam: o to, że powiedział tobie o Cler
Cal.H: pokłóciliście się o mnie i Clarissę!!!??? o.O
xSam: yhmm...
Cal.H: porozmawiaj z nim, nie możecie się kłócić o to, że pomiędzy mną, a Cler nie jest kolorowo
xSam: to ja miałam cię pocieszać i błagać o to, żebyś porozmawiał z Clarissą
xSam: a tym czasem ty pocieszasz mnie i mówisz, że muszę porozmawiać z Luke'iem
Cal.H: role się trochę odwróciły
xSam: no, troszeczkę
Cal.H: ale porozmawiasz z nim???
xSam: jak ty porozmawiasz z Cler
Cal.H: okey
xSam: serio???
Cal.H: to przez nas się pokłóciliście więc teraz trzeba zrobić wszystko, żeby Hemmo znów biegał po domu i krzyczał jak bardzo cię kocha
xSam: o mój boże!!! serio!!!???
Cal.H: serio, serio..
Cal.H: widać, że cię kocha i jest z tobą szczęśliwy :)
xSam: idę z nim porozmawiać, co jak co, ale KOCHAM TEGO DEBILA PONAD ŻYCIE!!!!!
Cal.H: hahaha... ja biegnę porozmawiać z Clarissą
xSam: powodzenia :*
Cal.H: tobie również :)
Cal.H: i nie wysyłaj mi buziaczków bo znów będzie afera!!!!!!
xSam: okey, NIC NIE BYŁO!!!
Cal.H: JAKI BUZIACZEK!!????
xSam: hahaha.... pa :D
Cal.H: pa :)
Jedyne co mi teraz zostało to porozmawiać z Luke'iem. Do tej rozmowy zdecydowanie potrzebne będzie szczęście.
*******
Spóźnione o godzinę, przepraszam.
Kocham was,
xx
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro