Messages 46 #1/2
*Summer*
Pisałam sobie spokojnie z Luke'iem, gdy do mojego pokoju weszła Cler.
- Chyba masz rację. - zaczęła, podeszła do mojego łóżka i usiadła na nim.
- Ale w czym mam rację? - zapytałam.
- W tym, że powinnam powiedzieć Calum'owi kim jestem i, że nasza pierwsza rozmowa nie była przez przypadek.
- To dobrze, że wkońcu to zrozumiałaś. - odparłam i ją przytuliłam. - Im wcześniej się dowie tym mniej będzie go to boleć.
- A co jeśli on mi tego nie wybaczy? - zapytała ze łzami w oczach.
- Na pewno ci wybaczy. - zapewniłam.
- Skąd ta pewność?
- Ja wybaczyłam Luke'owi jak oszukiwał mnie przez 3 miesiące, a on ma ci nie wybaczyć kilku dni?
- No w sumie racja, ale każdy jest inny. - stwierdziła.
- Ale chyba warto zaryzykować, nie sądzisz? - zapytałam.
- Warto.
*******
Kocham was skarby,
xx
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro