Messages 24
*Summer*
Jest 7 rano więc stwierdziłam, że napiszę do Clarissy. Ostatnie czasy strasznie ją zaniedbałam ponieważ większość mojego czasu spędzałam pisząc z Luke'iem.
xSam: hej Cler!!! :*
missCler: o popatrzcie ktoś sobie o mnie przypomniał
xSam: wiem przepraszam
xSam: ale jak ci opowiem co się ostatnio u mnie stało to ci kopara opadnie :**
missCler: CO??!!
xSam: no bo od maja piszę z takim chłopakiem :)
missCler: MAM FOCHA!!!!!! :"(
xSam: dlaczego? :(
missCler: piszesz z nim od maja, a jest sierpień do cholery i mówisz mi to teraz?
xSam: tak?
missCler: foch!!!
xSam: ej, no nie
xSam: a tak poza tym to nie koniec historii
missCler: dobra nie focham się
missCler: ale opowiadaj
xSam: wiedziałam!!!!!
missCler: nie podniecaj się tylko mów :*
xSam: wal się i tak mnie kochasz :**
missCler: dobra, opowiadaj
xSam: pisałam z takim Luke'iem i od 11 lipca jesteśmy razem
missCler: czyli nie widziałaś go na oczy i z nim byłaś?
xSam: tak
missCler: o.O
xSam: tak wiem
xSam: wiedziałam tylko, że jest z Sydney i ma 18 lat :*
missCler: to tak jak Luke Hemmings... hahahahahahaha...
xSam: bo, to jest Hemmings <3
missCler: hahahahahaha... żartujesz?
xSam: nie, nie żartuję :\
missCler: AAAAAAAAAAA... chodzisz z Hemmings'em i mi nie powiedziałaś?
xSam: dowiedziałam się tydzień temu
missCler: jak to?? o.O
xSam: dlatego, że jestem w Sydney mieliśmy się spotkać i on przyszedł na spotkanie
missCler: a ty co?
xSam: uciekłam
missCler: czekaj bo, czegoś nie rozumiem
missCler: dowiedziałaś się, że jesteś w związku z Luke'iem Hemmings'em i zamiast rzucić mu na szyję ty uciekłaś?
xSam: tak
missCler: JESTEŚ NIE NORMALNA!!!!!!
xSam: wiem, ale ja już nie patrzę na niego jak na Luke'a Hemmings'a tylko jak na Luke'a, zwykłego Luke'a, mojego Luke'a
missCler: ooo... moja mała Sam się zakochała
xSam: i to nawet nie wiesz jak bardzo
xSam: kocham tego idiotę całym sercem
missCler: poznasz mnie z nim?
xSam: no jasne <3
missCler: jesteś najlepsza <3
missCler: a Luke pozna mnie z Calum'em <3
xSam: zapomniałam
xSam: Calum - miłość twojego życia
missCler: Luke - miłość twojego życia
xSam: i to jest prawda <3
missCler: ale czekaj ty jesteś w Sydney?
xSam: no brawo Sherlock'u mówię to od początku naszej rozmowy
missCler: mam pomysł
missCler: mogę przyjechać do ciebie?
xSam: jak chcesz to wpadaj!! :D
missCler: jesteś najlepsza <3 :*
missCler: będziemy mogły wyrwać gorących Australijczyków
missCler: a nie sory, ty już zajeta
xSam: tak zajęta, przez gorącego Australjiczyka :P
missCler: wal się :*
missCler: słońce ja lecę zaraz mam pracę :(
xSam: moje biedactwo :( ale czekaj ty pracujesz?
missCler: tak :( praca letnia :(
xSam: współczuje
missCler: dzięki
xSam: kiedy mam się ciebie spodziewać? ;D
missCler: w przyszłym tygodniu, bo wtedy kończę pracę letnią :*
xSam: okey
missCler: muszę lecieć, pa kochana :*
xSam: pa :*
Wylogowałam się. Było po 9, a na 17 jestem umówiona z Luke'iem. Denerwuję się i to strasznie, boję się, że palnę coś głupiego, ale stop to tylko Luke. Nie raz 'mówiłam' przy nim bardzo głupie rzeczy, więc nie ma się czym denerwować.
*******
Jest i 2.
Następny przed 13.
Jesteście super. Kocham was,
xx
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro